.:: SATOR ::.

Nevermore

Ha. Ja wyjeżdżam 4 dni przed na dwa tygodnie z kraju i będę się pieklić, że nie wiem, co się dzieje.

MS

Ciekawe, czy w Empiku druga część Zbieracza ukaże się kilka dni wcześniej. Fajnie by było...

Issay

Jest już w przedsprzedaży, można sobie ją zamówić przez stronę empiku bądź w punkcie. Odbiór w dowolnym salonie empiku jest bezpłatny Wink

MS

W końcu Fabryka wypuściła fragment!
[link widoczny dla zalogowanych]
Ogólnie książka zapowiada się ciekawie. Nie mogę się doczekać ^^

Marcina

O, nie! Jest fragment zaczynający się od "Kiedy jesteś..."

Blanka nie odpowiada na telefon. Cała nasza nadzieja w Lilith.
*chwila czytania*
Szlag, nic z tego. Mod przepadł. Dla czerwonych kabaretek. Wygląda to poważnie.

I jest czarnoskóry anioł. Woo-hooo.

A fragment: "Nie, palancie! Pieprzony demon Asmodeusz w wyjątkowo podłym humorze! " wywołał u mnie głupawkę Wink

Ogólnie, nie jest źle, ale trochę się boję. A wy?

EDIT: Ale wymyślanie imion ziemskich coś średnio pani Mai wychodzi. Blanka Krammer? Leokadia Welman? Help!

Issay

Czarnoskóry - pani Maja boi się oskarżeń o rasizm? XD

Cała nadzieja w tym, że Lilith sięgnie po szydełko bądź inne druty. Albo że Asmodeuszowi wróci mózg.

Leokadia Welman? Eeeee?

Lukseja

Jestem bezkrytycznie zachwycona.
Po prostu.

Mnemosyne

a ja prawdopodobnie zostanę zoofilką xD Nefer, w dodatku pijany Nefer, powalił mnie na łopatki! O dziwo, obecność Asmodeusza nie skierowała moich mysli na molestowanie Zgniłego Chłopca, byłam skupiona wyłącznie na kićku.

Niezmienna jednak pozostaje moja nadzieja na wypatroszenie Blanki...

P.S: B. Krammer, L. Welman, coś proniemiecko mi to zalatuje

Asmodeus

ja postanowiłam nie czytać fragmentów żeby mieć radość z czytania całości książki. ale fabryka wrzuciłam ilustracje z II. nie wiem jak wam ale mi się bardzo podobają zwłaszcza demon na fotelu (może Lucuś a może nie)

Velveten

A mnie się fragment nie spodobał. Znowu Mod i jego zapędy do czerwonych kabaretek...Jeszcze żeby było na kogo lecieć, rzeczywiście...
Okładka jest super (mam nadzieję, że ten anioł, to nie znowu Daimon)

Marcina

Ilustracje mi się podobają. Rzekłam.

jiraz

Wiecie co... nie wiem, może stawiam za wysokie oczekiwania, może to przez to, że oczytałam się ostatnio książek pisanych inaczej... cholera, bo złośliwość przeze mnie raczej nie przemawia! Ale ten fragment czytało mi się, jak jakiś fanfik! Czytelnie, okej, ale pierwsze zdania:

"Cisza w antykwariacie z każdą uciekającą minutą gęstniała niczym dym. Smog znad pogorzeliska. Paskudny, ciężki swąd zawiedzionych nadziei."

Co to ma być? Demon, do którego nie oddzwoniła kobieta? Demon, któremu wystarczyłoby pstryknąć palcami, żeby dowiedzieć się gdzie jest i co robi Blanka? Ten cały fragmenty był niepotrzebny. Dialog z kotem sztywny i zbędny - czytelniczo wyznaję szkołę imć Kresa, że nie pisze się zbędnych scen. Asmodeusz został zastąpiony statystą i zamordowany gdzieś po ciemku=___=

Wydaje mi się, że żeby to wszystko naprawić, autorka musiałaby wydać cała serią książek=__=

Niech mi ktoś powie, czy reszta jest lepsza, jak położy na niej ręce. Sięgnę po to, gdy okaże się, że Rafał własnoręcznie kogoś zabije, inaczej poczekam na ebooka=__=

Kaczuszk@

"Wystawiasz jedynego prawdziwego przyjaciela. I to dla kogo? Dla ludzkiej lafiryndy. Tej małej Blanki Krammer, z fryzurą tyfusowego dziecka i oczami jak niebo nad Królestwem."
Pomyślałabym, że pani Kossakowska poczytała na naszym forum opinie o Blance, gdyby nie brak wzmianki o czerwonych kabaretkach do glanów. Very Happy

Fragment z objawieniem Hariela był słodki.
Generalnie - takie sobie. Jedne zdania koszmarne, inne lepsze... Chyba przerzucę swoje uwielbienie dla Kossakowskiej na jej męża. Razz

Poza tym - widzę w zamieszczonych fragmentach (pojedyncze, ale są!) literówki, błędy ortograficzne i powtórzenia. Wklejone bez korekty?

Ale ilustracje naprawdę ładne!

Ag

Efcia

Nie czytam fragmentów książek. Nie lubię. Koniec i kropka. Natomiast na "Zbieraczu.." położę łapki zapewne we wtorek (paczka już do empiku dotarła, zaoszczędzi się 4.91 zł), ale może wrodzona niecierpliwość zakrzyknie wielkim głosem i każe wybrać się po odbiór nieco wcześniej. Zobaczy się...