.:: SATOR ::.

Asmodeus

ten dzieciak jest niesamowity jak on w takim wieku tak gra to co bedzie umiał jak będzie starszy?

seg

Nabyłem drogą kupna nowe Lao Che (trzy dychy w Empiku, lećta i kupujta) - "Gospel" - i jestem mile zaskoczony. Nie jest to może poziom "Powstania Warszawskiego", ale w porównaniu z resztą polskiej sceny muzycznej "Gospel" wypada znakomicie. Rozpisywać się nie będę, zwłaszcza że możecie [link widoczny dla zalogowanych] posłuchać sampli i całego singla "Drogi Panie".

Asmodeus

a ja się dzisiaj nauczyłam na moim basie grać " kiedy byłem małym chłopcem" i nie wiem czemu ale bardzo sie z tego ciesze

seg

Może dlatego się cieszysz, że to świetny kawałek Wink

.

Ostanio wzięło mnie na Jeffa Buckleya. Gość był niesamowity, szkoda, że zmarł tak młodo... [link widoczny dla zalogowanych] możecie posłuchać jego wersji "Hallelujah", lepszej nawet od znakomitego oryginału Leonarda Cohena.

Caspis

Ciekawa wersja. Cohenowskiej zupełnie nie lubię. I oczywiście pierwszy raz słuchałam wersję [link widoczny dla zalogowanych] (piosenka ze Shreka).
Polubiłam ją straszliwie, bo często późnym wieczorem na obozie Filip, nasz obozowy grajek, siada i śpiewa sam tę piosenkę. Wspaniały klimat - cicho zagrane i zaśpiewane Hallelujah przy dogasającym ognisku. Idealna kołysanka Smile

[/url]

Marcina

Ja najbardziej lubię tą wersję "Hallelujah", którą śpiewamy około drugiej nad ranem na imprezach Wink

Znam parę osób, które fajnie śpiewają, do tego gitara i jest fajnie Wink

Asmodeus · Wysłany: Pią 21:58, 07 Mar 2008 Temat postu:

do mnie sie ostatnio przyczepily 3 piosenki i nie wiem co z tym zrobić pierwszą z nich jest "rock is death" Marylin Mansona druga to " hit the road, Jack" Raya Charlesa a ostatnia to "just breath" Ann Nalick ale nie wiem czemu akurat te ... Sad

Kaczuszk@

W czwartek byłam na koncercie. Najlepszym z moich dotychczasowych koncertów. Grał brytyjski progresywny zespół Galahad. Atmosfery panującej na koncercie po prostu nie da się opisać słowami. Im bardziej publiczność była zachwycona, tym bardziej zespół się starał. Kawał sztuki, a przy tym niezły czad! Very Happy

Bisowali 3 razy, wokalista nieźle zdarł sobie gardło. Very Happy

Ale czego się nie robi dla śląskiej publiczności! Very Happy

A później mieli jeszcze siłę na rozdawanie autografów. Very Happy

Supportem był polski After. Też świetnie wypadli.
Zapraszam do posłuchania Galahad: [link widoczny dla zalogowanych]

Marcina

Ja byłam wczorja na Raz Dwa Trzy w Mikołowie... było kameralnie i sympatycznie, bez szaleństw Wink

A ostatnio słucham czegoś, co ma jakieś irlandzkie naleciałości a nazywa się Dead Can Dance. Zna ktoś?

Marcina

W związku z tym, że nikt nie kwapi się do wypowiedzi w tym teamcie, to myślę, że mogę już napisac drugi post pod poprzednim Razz

Tak jak techno nigdy nie trawiłam, w żadnej postaci, tak odkryłam utwór, który mnie zafascynował Wink

Radośnie wrzuciąłm w kategorię "ścieżki dźwiękowe" (bo pochodzi toto z Matrixa, bodajże III) i nie mam wyrzutów sumienia. Z resztą - posłuchajcie sami. Tylko się nie przestraszcie Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

seg

Byłem pewien, że napisałem o Dead Can Dance! Irlandzkie naleciałości objawiają się u nich tylko czasem, a że jest to w pewnym stopniu world music, słychać inspiracje przeróżną muzyką - od średniowiecznej europejskiej po dwudziestowieczną południowoamerykańską. Dawno, swoją drogą, DCD nie słuchałem, ale ciągle lubię ten zespół, a "The Serpent's Egg" to jeden z moich ulubionych albumów.

Kaczuszk@

DCD znam (ale tylko troszeczkę) i lubię. Smile

Marcinko - całkiem fajne to z "Matrixa", ciekawe. Smile

A ja idę w sobotę na koncert mojego drogiego Batalion D'Amour i... czeskiego zespołu XIII Stoleti - gotycki rock z tekstami po czesku. Muzyka bardzo fajna, ale ja osobiście czasem dostaję napadów śmiechu, gdy słyszę coś w stylu "krew wampireta je czerna" albo "ten stary dum se rozpada jako żywot mój, jako laska ma" w połączeniu z takimi mrocznymi dźwiękami. Wink

Asmodeus

faktycznie Kaczuszko może to byc całkiem zabawne

ja 18.06 gram koncert w Jasielskim domu młodzieżowym i to gram bardzo mroczną piosenkę "tyle slońca w calym mieście"<zalamalam się>

Marcina

Faaajnie, nie narzekaj Wink

Ja chiałam jechać na SDM do Bytomia, ale to jest 08.06, a wtedy nie mogę Sad

CHyba mi ten koncert nie jest pisany - na SDM poluję od 1,5 roku chyba.

Verso Black Rose

Ja byłam w sobotę (24. 5. 0 Cool

na urodzinowym koncercie Big Cyca w Gdańsku i co by nie mówić podobało mi się. Very Happy

Ale mam do Was takie pytanie:
Chodzicie na koncerty, aby słuchać muzyki, czy aby się dobrze zabawić?
Bo kiedy oglądam na żywo jakiś zespół którego nie znam to jest taki gwar...
Że kompletnie nic nie rozumiem z tego co oni śpiewają i strrrasznie mnie to denerwuje. Mad

Caspis

Verso: kiedyś chodziłam, żeby się pobawić, szłam niezależnie od zespołu (oby tylko jakiś rockowy, ska, reggae). Teraz chodzę na to, co lubię, a niestety za dużo takich polskich zespołów nie ma. I nigdy nie wychodzę z założenia, że poznam jakiś fajny zespół na koncercie, po prostu nigdy ni się nic takiego nie przytrafiło. A tak naprawdę to.. czuję się jakoś za staro na koncerty ostatnimi czasy. Chyba czas założyć konto emerytalne :]

Kaczuszk@

Ja chodzę po to, by posłuchać muzyki, zabawa jest przy okazji. Very Happy

Asmodeus

ja na koncerty w moim mieście chodze dla zabawy bo nikt ciekawy do nas nie przyjeżdża więc nie mam nawet na co narzekać ale jeśli jade gdzies dalej na koncert to jade posuchac muzyki jednym z takich koncertów był m.in. koncert U2 który byl naprawde genialny i dobrze było wszystko slychać a panowie byli naprawde genialni

seg

Asmodeus

za mną zaczęła chodzić pewna piosenka
pamiętacie może pamiętacie reklamę motoroli razer 2 gdzie pewna para walczyła ze sobą za pomocą ostrych telefonów tam wlaśnie leciała ta piosenka a teraz mnie prześladuje Shiny Toy Guns - Le disko a was co prześladuje