.:: SATOR ::.

Asmodeus

ja na kolejną część "zmierzchu" sie nie wybieram ale ja i Gamerin byliśmy ostatnio na "Odlocie" i mimo że to bajka to jest tak cudownie opowiedziana że mogę spokojnie powiedzieć że skradła mi serce.

byłam również na "2012" z rodzicami i szczerze powiedziawszy mimo że film zrobiony typowo dla amerykanów to jednak do pewnego momentu zrobiony bardzo fajnie i tak jak w "Pojutrzu" reżyser przynajmniej mnie dał trochę do myślenia i mnie przeraził

Gamerin

tak "Odlot" jest super filmem i wart na niego pójść ^^

Marcina

W moich planach na najbliższy czas jest "Opowieść wigilijna", "Alicja w krainie czarów" (Depp jako szalony kapelusznik), "Parnassus - człowiek który oszukał diabła" (czy jakoś tak - Depp! Very Happy

) oraz "Sherlock Holmes". Nie wiem ile urzeczywistnię, ale podzielę się wrażeniami.
Jakoś mam wrażenie, że mój repertuar jest niewybredny. Very Happy

Kesseg

Asmodeus

Marcino to mamy takie same plany

Verso Black Rose

A ja bym chciała obejrzeć "Solistę", ale Kess nie chce chodzić ze mną do kina na dramaty. Rolling Eyes

Asmodeus

to zrób to co ja (czasami) idź sama

Lukseja

Verso, mamy ten sam dylemat. Ja chcę na "Solistę" ale mój z kolei chyba chłopak jakoś się nie pali... Powinnyśmy się wybrać razem.

Kaczuszk@

Przecież można iść samemu do kina. Ja byłam sama na "Weronice" i nie umarłam ani nic. Wink

O, tak! Ja też idę na te filmy z Deppem, ja też, ja też! Very Happy

O-Ren

Samotny wypad do kina czasami dobrze ludziom robi Very Happy

Ja, chociaż szczerze nie zachwycają mnie tego typu historie, chcę wybrać się na ''Zaklęci w czasie". Przyciąga mnie określenie bestseller, którym została okrzyknięta książka na podstawie której powstał film. Prócz tego lubię Erica Bane, choć gra sztywno to chętnie się na niego pogapię Wink

P.S. Dziś przeżyłam szok, gdyż w jednym tramwaju, w jednym wagonie z 2 metry ode mnie stał aktor, który gra w ''Czas honoru''. Okazało się, że mieszka na mojej dzielni hehe Twisted Evil

Lukseja

Ja przez większość życia sama chodziłam do kina, Kaczuszko:)) i nigdy nie był to problem. Po prostu teraz kilka osób same regularnie proponują mi wypady, więc chodzę.
Ale jako że z kasą krucho, to Solistę szybciej ściągnę.

Marcina

Kaczuszko, to mu na Deppa razem Razz

Choć jesli trzeba będzie wybierać, to głosuje za "Parnasussem" bo w "Alicji" jest zbyt ukryty za makijażem Very Happy

Kaczuszk@

To nie jest istotne, czy ukryty za makijażem, czy nie - ja wbrew pozorom lubię też patrzeć na jego GRĘ, nie tylko na niego samego. Wink

Zainteresował mnie też opis filmu "Dom zły". Thriller, którego akcja rozgrywa się w Bieszczadach pod koniec lat siedemdziesiątych? Może być ciekawie, moim zdaniem. Very Happy

Issay

Nie znoszę oglądania ambitnych filmów w sali kinowej, poczekam sobie na wydania DVD tych tytułów, które chcę zobaczyć. Jeśli chodzi o taką typową popkulturową kinematografię - ktoś pamięta, kiedy wchodzi Sherlock Holmes?

Asmodeus · 15.01.2010 Post został pochwalony 0 razy

15.01.2010

Don't care

Hehe. Byłam w kinie na '2012'.
Odniosłam wrażenie, że w U.S.A znają ledwie kilka państw Europejskich i może trzy Azjatyckie. Afryka pewnie nadal pozostaje wielką dziczą i czarną niewiadomą.
Sam pomysł na film niezbyt oryginalny, było już kilka takich.
Fabuła płytka jak Śniardwy.
A, i happy end w filmie o Apokalipsie ? No 'heloł' !
Bohaterowie mieli zdecydowanie zbyt wielkie szczęście.
Miejscami widać było aż za bardzo, że wszystko robione było na komputerach.

Słowem film bez żadnego przekazu. Zrobiony po to, żeby było co oglądać.

Ech. Im więcej oglądam takich filmów tym bardziej nie chce mi się wierzyć w koniec świata w 2012.

Gamerin

Ja i Asmo w zeszłą sobotę byliśmy w kinie na "Opowieści Wigilijnej" ^^ historyjka każdemu znana aż za dobrze Wink

lecz tym razem mamy Jim'a Carey'a w roli Scrooge'a w różnych okresach życia i także w roli 3 widm świąt do tego Colin Filth w roli siostrzeńca Ebenezera i Gary Oldman jako pracownik Scrooge'a pan Crachit (chyba tak się pisze nie wiem w sumie xD) Jeśli chodzi o samą realizacje filmu to jest super w polskiej wersji głosu Scroogowi udzielił Piotr Fronczewski co daje niesamowity efekt, jest dość sporo ciekawie zrealizowanych scenek lub zrobionych całkowicie inaczej niż to zazwyczaj było i także jest bardziej mroczna niż takie co puszczają dla dzieci w święta mrocznie i "strasznie" robi się już od końca wizyty drugiego ducha. Podczas wizyty trzeciej zjawy świąt przyszłych jest świetna scena "pościgowa" ze tak to nazwę Wink

ale cały film jest zrobiony bardzo fajnie miło się ogląda a także sa elementy które przyprawiają o łzy śmiechu ale to już zależy jak kto na co reaguje ^^ ja ogólnie polecam "Opowieść Wigilijną" jako miłą odmianę od ładnych telewizyjnych opowieści jakie się widziało już wielokroć. Very Happy

Asmodeus

ja tylko powiem że mój ukochany troszkę przesadza ze słowem "mroczny"

Gamerin

użyłem go 2 razy....

Asmodeus

dla "opowieści..." raz by wystarczył