Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 22:10, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Cholera. - jęknęłam. - Choleeeeeeeera...
Ból w łydce był przeraźliwy. Myśl, nakazałam sobie. Myśl. Wyszarpnęłam strzałkę z łydki. Lepiej. Wyciągnęłam z sakiewki swoją laskę i jednym płynnym ruchem przywróciłam jej oryginalne rozmiary. Powinnam była zrobić to dużo wcześniej - taka magia jak zabawa świetlnymi kulami nie wymaga profesjonalnego sprzętu, ale czary uzdrawiające były zupełnie z innej bajki.
- Ahealus. - wyszeptałam, przykładając czubek laski do rany. - Ahealus, imme thera, imme... - mruczałam inkantację, nie zwracając uwagi na otoczenie.
Zorientowałam się, że obok mnie stoi Rita i coś mówi.
- Zraniło cię? - spytałam, przypatrując się własnej ranie i oczekując efektów leczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 22:24, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie. - odpowiadam na pytanie czarodziejki, przyglądając się jej zabiegom. - Uratował mnie but. Ale boli mnie co innego. - mówię, pokazując jej swoją dłoń, która zaczerwieniła się lekko. - To ten dziwny osad ze ścian. Piecze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 22:36, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wciąż nie podnosząc się z podłogi, obejrzałam w słabym świetle zaczerwienioną dłoń Rity.
- Nie podoba mi się to. - powiedziałam. - Zaboli jak cholera, bo nie mam czasu na delikatnośći. - dodałam i wyciągnęłam sztylet. Oczy Rity rozszerzyły się ze zdumienia.
- Spokojnie, nie zamierzam amputować ci dłoni. - wywróciłam oczami. - Ale przyjemne nie będzie. Ani mi się waż ruszać dłoni. - dodałam groźnie.
Oparłam sztylet o miejsce, w którym zaczynało się podrażnienie, przyłożyłam do niego laskę i bardzo powoli, mrucząc inkantacje, przejechałam po zaczerwienionej skórze, po prostu ją zdrapując. Nieuprzedzona o tym, co się stanie, Rita wrzasnęła z bólu, a jej krzyk poniósł się echem po korytarzu, ale nie cofnęła ręki.
- Wybacz, ale drastyczne środki były konieczne. - wyjaśniłam, odrywając laskę i sztylet od jej dłoni. - Zaraz się zaleczy. - zapewniłam, patrząc z niepokojem na moją ranę, która właśnie powinna zacząć się zrastać. Może tu na dole magia potrzebowała więcej czasu?
Gorzej będzie, jeśli zostanę zmuszona do opatrzenia obu ran w tradycyjny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pon 23:21, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rain miała szczęście. Przyjrzawszy się strzałce zauważyła, że była zatruta, ale owa toksyna wywietrzała dość dawno temu. Ze zwykłą ranką poradziła sobie raz dwa. Gorzej było z podrażnieniem Rity, ale dzięki radykalnej kuracji i magicznym okładom dłoń łotrzycy wróciła do zwykłego, zdrowego koloru i przestała piec.
Tymczasem Shi i Kaisa, którzy badali nowy korytarz wypatrując pułapek stali się świadkami dość niepokojącego zjawiska. Otóż osad ze ścian zaczął skapywać intensywnie i przylepiać się do zalegających korytarz kości. Dwójka poniewczasie zrozumiała, że wpadła w zasadzkę! Otoczeni przez zgraję żywych trupów nie mieli dokąd uciec. Mogli tylko bronić się i liczyć, że Rune i Rain przybędą szybko z odsieczą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gamerin
Siewca Chaosu
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CHAOS...mym tronem... Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pon 23:37, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-W końcu coś w czym jestem dobry i mogę teraz poszaleć!- rzuciłem w stronę trupów z kieszenie wyjąłem małą fiolkę z miksturą zwinności i wypiłem jej zawartość i nagle zostałem ostro pobudzony wyciągając zza pleców dwie krótkie katany rzuciłem się w stronę umarlaków -Kaiso trzymaj się blisko mnie!- powiedziałem już tnąc trzeciego z kolei trupa, chowając katany sięgnąłem po noże do rzucania zaopatrzone w magiczne inskrypcje ognia i kiedy dostawały takimi momentalnie spalały się w ogniu, ostatniego podciąłem i chwytając jego łeb w ręce urwałem mu go i wbiłem sztylet z inskrypcją odskakując w tył. -Tak to była dobra rozgrzewka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pon 23:45, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Drow przeliczył się myśląc, że to był już koniec. Rozcinani katanami umarli szybko regenerowali się i powstawali. Ci, których spalił, stanowili jeszcze większy problem, albowiem powrócili jako ogniste upiory, do których ciężko było nawet podejść z powodu gorąca jakie od nich biło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 23:55, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję, Rain. - uśmiecham się z wielką wdzięcznością. Jestem trochę oszołomiona, jeszcze nigdy nie byłam leczona w taki sposób. Jednak po chwili dochodzą do mnie odgłosy walki...
- Czy słyszycie to, co ja? - pytam czarodziejkę i kapłana. Chwytam w rękę procę i kilka metalowych kulek znalezionych przy orku. Zaglądam ostrożnie w głąb korytarza, w którym zniknęli niedawno Kaisa oraz Shi i... aż zamieram z przerażenia. Obawiam się, że moja proca proca oraz sztylety na nic się tu nie przydadzą...
- Na wszystkich bogów! Rain! Rune! C-c-c-o to jest? - wybąkuję. Napinam wszystkie mięśnie, jestem już gotowa do ucieczki, zanim te potwory nas zauważą i postanowią nas zaatakować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gamerin
Siewca Chaosu
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CHAOS...mym tronem... Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 16:24, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Patrząc na wstające trupy moja irytacja i "niezadowolenie" sięgnęły granic...
-Cholera! Mogę już tylko jednego użyć...- wyjmuję z sakiewki małą fiolkę z relikwią zawiązuje ja sobie na nadgarstku i wymawiam inkantacje promienia światła, gdy skończyłem z mojej dłoni wystrzelił promień światła wzmocniony oczyszczającą siłą relikwii, kierowałem promień na nieumarłych licząc, że moje liche zdolności magiczne jednak poskutkują i nieumarli polegną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Verso Black Rose
Eon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13 Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 13:05, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rune przyglądał się ścianom i zastanawiał się jak w ogóle kapłani mogli żyć mając tyle paskudnej energii pod sobą i czy w ogóle mają szansę pokonać coś co ten stan wywołało. Z zamyślenia wyrwał go dopiero krzyk Rity. Podszedł do dziewczyn, ale okazało się, iż same świetnie sobie radzą, więc tylko przyglądał się czynnościom wykonywanym przez czarodziejkę. To co zrobiła, może nie było delikatne, ale z pewnością skuteczne. Rune'owi niezwykle zaimponowała rozległość wiedzy i możliwości Rain.
Odgłosy walki faktycznie brzmiały niepokojąco. Bury poszedł za złodziejką i spojrzał w głąb korytarza. To zobaczył bardzo mu się nie podobało, ale czując niepokój Rity, uznał, że on musi zachować całkowity spokój.
- Są tym na co wyglądają. Żywe trupy i upiory. Ale przecież zła się nie ulękniesz, albowiem w drużynie masz kapłana i moce aniołów. - uśmiechnął się do Lisicy pokrzepiająco - Poza tym nie wiem czym drow wywołał ten strumień energii, ale spójrz! To najwidoczniej działa. Teraz trzeba ostudzić te upiory.
Zrobił krok do przodu i skupił się na modlitwie, która miała przywołać wodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pon 14:04, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zombie znalazłszy się w obszarze działania promienia światła zaczęły w oczach rozpadać się, rozpuszczać wręcz pozostawiając po sobie jedynie potworny odór i kałuże szlamu na posadzce.
Upiorom ognia zaklęcie drowa nie uczyniło najmniejszej szkody. Dopiero silny strumień czystej wody przyzwany przez kapłana ugasił je, pozbawiając ochronnej mocy płomienia i czyniąc podatnymi na magiczne światło.
Kiedy ostatni nieumarli zostali odesłani w niebyt, a drużyna szykowała się do ruszenia dalej, okolicą targnął kolejny wstrząs. Fala mrocznej energii przetoczyła się po wszystkich korytarzach katakumb wzbudzając grozę i podnosząc z zapomnienia istoty dużo groźniejsze od paru bezmyślnych zombie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 19:21, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Cholera. - zaklęłam; był to jedyny trafny komentarz do stoczonej właśnie walki. - Lepiej się pośpieszmy, nie wiadomo co jeszcze hodujecie pod świątynią. - dodałam, patrząc z ukosa na kapłana. - I nie dotykajcie ścian. - powiedziałam jeszcze, przyglądając się pseudo-mchowi, o który musiała wcześniej otrzeć się Rita. - Nie wiem jak ta cholera nazywa się naukowo, ale jedyną metodą na pozbycie się jej z ciała jest zdarcie naskórka. Rita może potwierdzić, a ja nie mam najmniejszej ochoty masakrować was w tych katakumbach. No, i gratuluję pokonania tego paskudztwa. - zakończyłam, wskazując butem na ślady spalenizny na posadzce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 20:16, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- ja proponuje brać nogi za pas i uciekać bo tego czegoś może pojawiać się więcej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asmodeus dnia Pon 20:20, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 20:52, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Uciekać? Uciekać w stronę większego niebezpieczeństwa chyba. - prychnęłam. - Prowadź, Kaisa. Będę szła tuż obok. - dodałam, przesuwając kulę światła nad swoją głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gamerin
Siewca Chaosu
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CHAOS...mym tronem... Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pon 21:08, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Delikatnie przygaś tą kule by dawała tyle światła byście widzieli po czym idziecie to co jest dalej widzę ja wiec nie marnuj sił na zbyt jasna kulkę do tego zwraca uwagę czegokolwiek co tutaj jest, a o trzymaniu się z dala od ścian mówiłem wcześniej, ale czy ktoś mnie posłuchał?? Nie ważne idziemy żwawo by i Rune idź nie daleko bo twoja magia jest przydatna, Rain ty idź obok niego Rita idź przed nimi byś nie wpadła w coś co nas zaatakuje od tyłu i teraz idziemy idziemy- powiedziałem do dziewczyn i kapłana ruszając lekko poklepując Kaise po pośladkach by ruszała, jednocześnie starałem się być jak najczujniejszy by nie wpaść w jakąś zasadzkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 22:18, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie było sensu wykłócać się z Shi'm - jego logice nie można było wiele zarzucić. Przykręciłam światło ruchem ręki i poczekałam aż reszta drużyny ustawi się zgodnie z zaleceniami drowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 17:59, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo odpowiada mi kolejność zaproponowana przez drowa. Czuję się bezpiecznie, mając przed sobą wykwalifikowanego zabójcę i złodziejkę, zaś za sobą dwoje ludzi posługujących się magią. Jednakże nie zaszkodzi, jeśli ja też będę czujna, dlatego układam swój sztylet i noże do rzutów tak, bym mogła szybko i łatwo po nie sięgnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Czw 12:30, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Idąc dalej natykaliście się na kolejne pułapki - pierwszą był ognisty pocisk, który wystrzelił w stronę Kaisy. Drow zareagował błyskawicznie i osłonił dziewczynę własnym ciałem. Rune szybko uleczył jego ranę...
Drugą stanowiła zapadka wiążąca i miażdżąca stopę w którą wpadła Rita. Na szczęście Kaisa pomogła jej się uwolnić nim odniosła poważne obrażenia.
Trzecią i czwartą zawczasu wykrył Shi, więc ominęliście je bezpiecznie.
Piąta wystrzeliła w waszą stronę całą masę shurikenów, ale Rain wyczarowała magiczną barierę, więc i tym razem nic wam się nie stało.
W ten sposób dotarliście do sali zamkniętej na potężne drewniane wrota. Kaisa twierdziła, że jesteście już bardzo blisko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 14:41, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Po incydencie z atakiem zombie anielska odwaga do mnie powróciła i nie zdołała jej poważnie zachwiać nawet zapadnia. Jednak ogromne wrota wzbudzają we mnie niepokój. Mimo że nie jestem wyczulona na magię, odnoszę wrażenie, że za nimi czai się coś bardzo, bardzo złego... Choć, oczywiście, może to być tylko moja wyobraźnia...
- To co teraz? - pytam resztę drużyny. - Tak po prostu podejdziemy i spróbujemy je otworzyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gamerin
Siewca Chaosu
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CHAOS...mym tronem... Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Śro 18:08, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Że jak?? Tak po prostu podejść i otworzyć?? O nie, Rune, Rain podejdźcie do nich i spróbujcie je zbadać na jakieś magiczne pułapki ja sprawdzę czy są mechaniczne lub te bardziej sprytne- powiedziałem sprawdzając ostrożnie owe drzwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 19:13, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Rzuciłam okiem na bramę.
- Duża, drewno zczerniało, zionie złem. - stwierdziłam sucho. - Widocznych zakleć brak. Proponuję podejść i popchnąć. - nagle czuję się zmęczona i zirytowana. - Ale Rune może je najpierw pobłogosławić. - wpadłam jeszcze na pomysł. - Na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|