Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gamerin
Siewca Chaosu
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CHAOS...mym tronem... Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Śro 21:24, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzę na Kaisę z delikatnie taką miną O_o"
-...Aha...ok możemy iść...- co to w ogóle miało być z jej strony masakra....otwieram Kaisie drzwi i wychodzimy z pokoju i idziemy do gospody by coś zjeść
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gamerin dnia Śro 21:38, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 21:34, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Słyszę odgłosy walki i jęk kapłana. Postanawiam pójść mu na ratunek. Chwytam w dłoń sztylet, zaś w zęby wkładam sobie mały nóż do rzutów. Cicho wspinam się po drabinie. Gdy jestem prawie na górze, ostrożnie wyglądam przez otwór, jednocześnie starając się pozostać niezauważoną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaczuszk@ dnia Czw 16:02, 23 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pią 13:40, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
[W sesji nie używamy emotów]
Drow przepuścił Kaisę i zastanawiał się, gdzie tu znajdą gospodę, gdy przez jego wciąż oszołomiony umysł przedarła się myśl, że przecież już w niej są! Pojawił się za to inny problem, sakiewka, którą Kaisa otrzymała swego czasu od kapłanów gdzieś zniknęła...
Rita weszła na drabinę, czego walczący zaciekle wcale nie zauważyli. Rune walczył nieco ostrożniej, skupiając się na unikaniu ciosów orka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 22:27, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę mam trudności z połapaniem się w sytuacji, jakby coś w aurze tego miejsca mnie rozpraszało. Widzę, że Rune stara się zepchnąć orka z piętra, więc zbieram się w sobie i próbuję mu pomóc, rzucając zaklęcie. Mam nadzieję, że nawet jeśli nie zrobi orkowi wymiernej krzywdy, to przynajmniej wytrąci go na chwilęz równowagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 21:53, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jako, że ork zdaje się mnie nie zauważać, korzystam z okazji i przyskakuję do niego ze sztyletem w dłoni, starając się zadać mu niespodziewany cios.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 23:05, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zaklęcie, choć nie było zbyt silne, musiało boleśnie ugodzić niespodziewającego się takiego ataku orka. Uskoczył on przed ciosem kapłana i w tym momencie zaatakowała Rita - sztylet wbił się głęboko w ciało zabójcy, który spojrzał z nienawiścią na złodziejkę, zarzęził krótko i padł na ziemię martwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Verso Black Rose
Eon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13 Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 13:25, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Rune schował swoje sztylety, usiadł na podłodze opierając plecy o worki stojące na ziemi. Czemu zawsze kiedy dostrzegał promyczek nadziei w tej misji wszystko musiało iść nie tak? Na chwilę zamknął oczy i skupił rozbiegane myśli, aby uleczyć ranę na ramieniu. Poczuł się lepiej. Wstał i spojrzał na Ritę, a potem na sztylet w jej dłoni. Pomyślał, że powinien coś powiedzieć.
- Dziękuję. Bez was chyba nie dałbym sobie rady. - zdobył się na lekki uśmiech.
Teraz jego wzrok zatrzymał się na martwym ciele orka. Co on tutaj robił? - pomyślał. Czy szukał tego samego co oni? Bury miał już serdecznie dość zabójców wyskakujących z każdego zakamarka.
- Daleko nas ten trop nie zaprowadził. - powiedział bardziej do siebie niż do towarzyszących mu dziewczyn.
Podszedł do posłania pod oknem. Ten do którego należało musiał tu być niedawno. Pogrążony w myślach spoglądał przez okno wychodzące na drogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 22:04, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Ależ nie ma za co! - odpowiadam kapłanowi, starannie wycierając sztylet z krwi orka. Spoglądam na leżące u moich stóp zwłoki. Schylam się, by je przeszukać. Jeśli znajdę przy nich coś cennego, to przynajmniej nasze włażenie tu nie okaże się całkowicie daremne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Czw 23:25, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Drogą do budynku szedł właśnie młody mężczyzna idealnie pasujący do opisu. Kiedy zauważył on Rune'a stojącego w oknie, odwrócił się i rzucił do ucieczki.
Złodziejka znalazła przy orku dwa dobrze wyważone noże do rzucania, sakiewkę pełną metalowych kulek i list napisany w nieznanym jej języku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kesseg dnia Czw 23:28, 03 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Verso Black Rose
Eon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13 Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 23:39, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Rune wystrzelił jak z procy. Zeskoczył na parter i mijając Rain powiedział: "On jest na zewnątrz!" Wybiegł na drogę z okropnym przeczuciem, że jest już za późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 11:23, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Na dole było duszno i śmierdziało wymiocinami. Nie było wiele osób ale wcale nie miałam ochoty tutaj zostać.
- Cuchnie, chodźmy gdzieś indziej proszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pią 14:41, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Rune biegł ile sił w nogach, ale szybko stracił anioła z oczu. Zatrzymał się przed wejściem do jednego z domów, gdzie na bujanych fotelach drzemali dwaj staruszkowie. Nim dogoniły go dziewczyny, zrozumiał, że tylko jeden dziadek jest prawdziwy. Uśmiechnął się, zadowolony z posiadania talentu do wykrywania iluzji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 18:24, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem zadowolona z łupu - noże do rzutów wyglądają na naprawdę dobre, a metalowe kulki nadają się na pociski do procy. Zastanawia mnie tylko list, z którego nic nie umiem zrozumieć, ale nie ma czasu na pokazanie go moim towarzyszom.
Gdy dobiegam do miejsca, gdzie zatrzymał się Rune, rozglądam się zdezorientowana.
- Gdzie się podział ten anioł, kapłanie? I czemu się tak dziwnie uśmiechasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Verso Black Rose
Eon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13 Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 23:06, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Uśmiecham się tak, kiedy widzę możliwości. - szepnął w ucho Rity.
Podszedł do zmienionego przez iluzję staruszka i złapał go za ramię.
- Przepraszam, że panu przeszkadzam, ale sądzę, iż mógłby pan nam pomóc w zaistniałej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Nie 23:17, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Staruszek wydawał się wytrącony z drzemki.
- Tak? Co? Gdzie? - rozejrzał się nieprzytomnym lekko wzrokiem - W czym mogę pomóc? - zapytał zaspanym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Verso Black Rose
Eon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13 Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 23:56, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
"Nieźle. Gdybym wcześniej nie rozpoznał iluzji, pewnie bym się na to nabrał. Ale czemu nie... Kontynuujmy tą grę." - pomyślał.
- Mógł tędy niedawno przechodzić mężczyzna o ciemniejszej cerze i srebrnych włosach... Niespotykane często połączenie, prawda? Odnalezienie go jest *bardzo* ważne dla świątyni Olidammary. Od kiedy przybył tam pewien znaczny i niezwykły gość sytuacja zrobiła się nieco napięta. Dlatego tak ważne jest pytanie: czy widział pan tego mężczyznę? - Rune spojrzał głęboko w oczy staruszka, jakby chciał zobaczyć skrywaną przez iluzję prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Verso Black Rose dnia Wto 22:38, 15 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pon 21:14, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Może widziałem... wytłumacz mi proszę dlaczego to takie ważne.- odparł staruszek.
Jego oczy nie były zmienione iluzją i przywodziły na myśl dwie bezdenne studnie wypełnione złotym blaskiem. Rune zagubił się w tej głębi tak, że dopiero szturchnięty przez Lisiczkę wrócił do rzeczywistości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kesseg dnia Pon 21:16, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Verso Black Rose
Eon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13 Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 23:01, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Głębia tych oczu nie była nieprzyjemna. Rune czuł wręcz pewien rodzaj żalu, iż został wyrwany z tego transu, ale musiał wziąć się w garść.
- Dlaczego?... Czy fakt, że niebiański posłaniec może zginąć, a kapłani, mimo całej swojej wiedzy i wiary, nie są w stanie go uzdrowić nadaje tej sprawie wystarczającej ważności? - wypowiadał słowa bardzo powoli, zapatrzony gdzieś w dal, aby ponownie nie zagubić się w tej złotej głębi - Konieczny jest kontakt z tymi, którzy będą w stanie udzielić mu pomocy, a on sam nie może tego kontaktu nawiązać. I uważam, że zwlekanie w tej sytuacji jest... niewskazane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 23:18, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Pomoc należy udzielać. - westchnął dziadek i zniknął.
Na jego miejscu siedział srebrnowłosy, ogorzały mężczyzna o pięknych, złotych oczach.
- Mam na imię Michael, a wy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Verso Black Rose
Eon
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ul. Skarania Boskiego 13/13 Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 23:30, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy iluzja opadła Burego przeszły ciarki po plecak, tak jak przy każdym jego spotkaniu z Zavaelem. Jednak zdobył się na to by spojrzeć na twarz anioła i przywołał na twarz swój zwykły serdeczny uśmiech.
- Jestem Rune Kenneth, kapłan Olidammary, a moje towarzyszki to Rita Manswet i Rain Ishan’ti. - wskazał na dziewczyny - Czy teraz możemy udać się do świątyni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |