.:: SATOR ::.

Gabriela

Jakie są wasze wyobrażenia o mieszkaniach Archaniołów? Bo, sądzę, że u Razjela i Rafała jest bardzo sterylnie. Albo u Asmodeusza jest pełną obrazów.

Kaczuszk@

Ja właściwie w mieszkaniach wszystkich archaniołów, a także Asmodeusza i Lucyfera, oczami wyobraźni widzę antyki, np. wielkie, ciężkie, zdobione biurka... Nawet Razjela, pracującego w swoim laboratorium, wyobrażam sobie stojącego właśnie przed takim antycznym biurkiem, na którym poustawiane są menażki. Taki klimat raczej mi się kłóci ze sterylnością - jestem ją sobie w stanie wyobrazić tylko w lokum Rafała. U Razjela nie musi jej być. W końcu jest magiem, alchemikiem, a nie jakimś analitykiem albo farmaceutą. Wink

Gabriela

Dla mnie u Razjela musi być sterylnie, bo np. niektóre eliksiry nie mogą się mieszać. A w takim bałaganie wszystko się miesza.

Kruk_Śmierci · Wysłany: Pią 23:58, 01 Mar 2013 Temat postu:

Antyki, tak, to pasuje do nich wszystkich... może oprócz Michała, który nie przykładałby takiej uwagi do mebli xDDD
Antykwariat Moda to mam wrażenie, że to żywcem przeniesiona z Głębi jego prywatna 'graciarnia'/pokój. Patrząc, jak się lubił bogato ubierać i stroić, to pewnie mieszkania ma zapełnione licznymi drobiazgami, zabytkami, obrazami, etc, ale jednocześnie sprawiające, że jest w jego komnatach przytulnie. Przynajmniej w bardzo prywatnych komnatach. W pokazowych częściach domu byłoby bardziej elegancko i bogato, by złość zżerała jego gości xDDD
Zaś Lucek, jako były Pan Zastępów, wydaje mi się unikać zbytku. Jego wystrój mieszkania jest surowy i, hmm, może pustawy? Ewentualną przestrzeń mogą zapełniać książki, ale chociaż lubi pisać, średnio widzę go, jako otwartego miłośnika wszelkiej literatury. Może jakiś regalik z najbliższymi mu książkami.
Razjel byłby bliższy artystycznemu bałaganowi; on wie doskonale, co i gdzie leży, reszta się może gubić i miotać.
Rafał, nie wiem, jakby mógł się urządzić. Z nim kojarzą mi się 2 rzeczy: skromność i ciepło : )

Gabriela · Wysłany: Sob 14:03, 02 Mar 2013 Temat postu:

Razjel i artystyczny bałagan... Ciekawe.

Velveten · Wysłany: Pią 17:35, 08 Mar 2013 Temat postu:

Ja jestem święcie przekonana, że u Rafala panuje bałagan jak cholera. I mean, come on. On biega z jednego szpitala do drugiego, musi mieć pewnie miliardy książek anatomiczno-medyczno-leczniczych, wielki ogród (bo to należy do mieszkania, noo Razz

) skąd zbiera ziółka jakby co. I nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że ma tylko jednego sługę. SŁUGĘ. który i tak nie nadąża za sprzątaniem wszystkiego z kurzu...I że owszem, jest tam milusio i ciepło i atmosfera jest cudowna, ale przez ten kurz w niektórych pomieszczeniach nie da się wytrzymać...

(...jakiś to ja dawno miałam szatański pomysł na fik, w którym przyjaciele znajdują Rafałka sprzątającego mieszkanie i ratują go spod sterty wywalonych woluminów...)

A Gabriel ma od diabła jednorożców XD o które wszyscy się potykają.

Gabriela · Wysłany: Pią 18:18, 08 Mar 2013 Temat postu:

Kruk_Śmierci · Wysłany: Wto 20:29, 12 Mar 2013 Temat postu:

Jeden sługa u Rafaela? Kto by pomyślał, że ten cichy aniołek to taki wyzyskiwacz, skazujący nieszczęśnika na sprzątanie domu ogromu kurzu, ogarnianie tego, o czym w pośpiechu zapomniał Świetlisty i jeszcze pewnie pilnowanie, by coś zjadł między jednym szpitalem, a drugim xDDD

Chętnie poczytałabym tego fanfika xDDD

Gabriela · Wysłany: Wto 20:53, 12 Mar 2013 Temat postu:

Kruk_Śmierci · Wysłany: Wto 21:51, 12 Mar 2013 Temat postu:

Ładne i długie kazanie to dostanie tylko, jeśli Gabryś będzie w dobrym humorze. Bo tak to może oberwać jakimś rzuconym przedmiotem - w końcu Gabi to Anioł Zemsty xDDD

Gabriela · Wysłany: Wto 22:51, 12 Mar 2013 Temat postu:

Prawda. Np. resztką figury jednorożca.