.:: SATOR ::.

Velveten

Zawsze lubiłam myśleć, że Rafałek tak jak ja kocha muzykę disco i zna się na tańcu współczesnym... 0.o Tak wiem, to dla was za dużo... Razz

Marcina

Rafael i taniec?
On nie pozwala sobie na tak frywolną rozrywkę ;P

Lukseja

W ogóle jaki bajer.
Zobaczyłam ten temat: "Czym zajmują się archaniołowie" i po Zbieraczu w mojej głowie wyświetliło się takie zdanie: "Ale w sensie, poza byciem idiotami?"
Tak, Velve, spasuj, bo zacznę bronić teorii, że Asmodeusz kocha seks analny. Bierny.

Velveten

Nie spasuję, moja wyobraźnia nie zna granic Razz

i uwielbienie tej postaci też Very Happy

Kaczuszk@

Velveten

Fakt, teoria jest idiotyczna. Przecież to Asmodeusz dominuje...<kaszlu kaszl...> Razz

Lukseja

DOKŁADNIE VELVE, DOKŁADNIE! Very Happy

Dziewczęta... O_o
M.

Strzyga

Może i Kaczuszk@ się załamie, a Marcina wlepi mi ostrzeżenie, ale jednak muszę to powiedzieć:
OTÓŻ TO, TAK TRZYMAĆ, VELVE! Mr. Green

*gwałtowny atak kaszlu* No, to tego...

A idiotyzm archaniołów był uzasadniony na początku, na etapie szoku. IMO tak gdzieś do setnej strony. Później to już sprawia wrażenie, jakby w międzyczasie przeszli lobotomię.

"Kaczuszk@ się załamie, a Marcina wlepi mi ostrzeżenie"
Mam rozumieć, że to ja jestem tu postrzegana, jako zły glina, a Kaczuszk@ jako główny "załamujący wątłe dłonie"? Very Happy

Dobrze wiedzieć ^^
M.

Lukseja

Niby jest zabawa w złego glinę i dobrego glinę, ale gdzie wy złe? Very Happy

Strzyga

Przepraszam, jeśli tak to odebrałaś, Marcino, po prostu ostatnio to ty częściej wcinasz się kolorem w dyskusje i uprzejmie upominasz, a Kaczuszk@ tylko co jakiś czas stwierdza, że nie mamy litości dla jej psychiki Very Happy

Ale zapewne wynika to tylko z braku czasu, gdyby mogła też by nas ochrzaniła Wink

Generalnie, obiecuję poprawę ^^

37percent

Nareszcie się przekopałam przez ten temat XD. I w międzyczasie kombinowałam, co banda może robić kiedy akurat nie ratuje Królestwa/świata/świruje z byle powodu.

Może to przez to, że zapętliłam sobie Ellę Fitzgerald na odtwarzaczu, ale mnie naszło, że Israfel regularnie koncertuje w jakichś zapomnianych jazz barach. Ot tak, żeby nie wyjść z wprawy przed Apokalipsą. Smile

Rafałek uprawia ogródek warzywno-zielarski i od czasu do czasu zagania kolegów (przeważnie Michasia XD) do pomocy. Poza tym, skoro w tradycji jest patronem podróżnych, to pewnie raz na jakiś czas wdziewa solidniejsze buty i rusza na szlak - a później przesyła pocztówki do Królestwa. Very Happy

(Niee, nie wymyśliłam tego tylko dlatego, że wizja Archaniołów ekscytujących się ziemskimi pocztówkami mnie rozbroiła XDD)

Asmodeusz wiadomo, maluje dla odprężenia. I jak znam życie, pojawia się na wszystkich ważniejszych ziemskich wernisażach, choćby po to, żeby ponabijać się z niekompetencji badaczy (w "Zbieraczu" była to jedna z moich ulubionych scen... Pomijając wiadomą pannę, oczywiście Wink

)... Jeszcze tylko dodam, że pewnie ma bardzo niechętny stosunek do sushi i ryby ogółem - wspomnienia z odległej przeszłości, te sprawy Wink

Razjel... Były wcześniej przypuszczenia, jakiej muzyki mógłby słuchać. Jak dla mnie pasowałoby tu coś z elektroniką, ewentualnie elektronika połączona z muzyką klasyczną - coś dziwnego w każdym razie. Takie melodie nieźle się nadają do pracy twórczej, więc pan alchemik mógłby sobie z nimi poeksperymentować Wink

.
Poza tym jak mu się bardzo nudzi, pewnie przeprowadza jakieś maksymalnie kretyńskie eksperymenty, do których na pewno w życiu by się nie przyznał XD.

I chyba najważniejsze, co wykoncypowałam - spotkania towarzyskie Archaniołów w celu odciągnięcia Gabriela od roboty, bo inaczej się chłopak zarobi na śmierć. Wiecie, niezobowiązujące rozmowy, przerzucanie się anegdotkami i granie po pijaku w wojnę (bo inne gry karciane stają się wtedy zbyt skomplikowane XD).

Kesseg

Chciałbym pójść na koncert Izrafela : D I to mimo iż nie przepadam za jazzem. Bardzo ładne wizje, Procencie : D Tylko elektronika i Razjel? Nie bardzo mi to do siebie pasuje...

37percent

Nie taka 100% elektronika, ale jakieś dziwaczne mieszanki stylów... Nie potrafię tego nazwać ;____; Ale i tak byłby strasznie wybredny, tego jestem prawie pewna Wink

jiraz

zawsze mi sie wydawalo. ze on sluchalby elektro-klasykiXD *30 wersji Por Roku Vivaldiego na przyklad* XD

Lukseja

Martini, ty naprawdę myślisz, że Asmodeusz boi się jakiejś ryby? Albo, że Rafał by go pokonał?

37percent

Ness

Razjel to dla mnie natychmiastowe skojarzenie z Apocaliptycą.
no bo nie? [link widoczny dla zalogowanych]

Marcina

Wizja imprezy dla odciągnięcia Dżibrila od roboty jest piękna.
Już widzę jego wściekłe protesty, że przecież jest robota, a on chcą gdzieś na piwo...
A w ogóle, to sądzę, że mykają na Ziemię w tym celu (w końcu w Królestwie nie dano by im spokoju Very Happy

).

Anegdotki?
"- Rafałku, a pamiętasz, jak wyrolowałeś samego Asmodeusza przy aferze z Sarą i Tobiaszem?
- Yhm, ja... tego... - zająknął się Pan Uzdrowień
- To wypadek był. - mruknął Razjel sucho. - Rafaelowi jakoś umknęło, że demonem, zalecającym się do Sary był właśnie Zgniły Chłopiec. Inaczej...
- Dzięki. - przerwał kwaśno Rafał. - Pan Tajemnic się znalazł, naprawdę."

Martini, wypuściłaś z klatki bardzo niebezpieczne twory mojego zwichrzonego umysłu. Teraz mnie będą nawiedzać te ich niezobowiązujące rozmowy...

Jak w jakimś niezbyt uczęszczanym pubie zobaczycie czterech, lekko wstawionych, wysokich, długowłosych facetów, śpiewających pieśni po henochiańsku - weźcie autografy też dla mnie!

Strzyga

37percent