.:: SATOR ::.

Strzyga

Ludzie obchodzili raczej Jasność niż aniołów. Aniołowie byli w pewnym sensie o nich zazdrośni (patrz: bunt Lucyfera - tam przecież chodziło o ludzi). Więc pewnie Świetliści po pierwsze uważają, że Jasność nad ludźmi i tak czuwa, a po drugie - jakoś specjalnie się nie palą do opieki nad nimi, bo za bardzo ich nie lubią Razz

Oczywiście o czymś takim nikt głośno nie mówi, ale lekka zazdrość aniołów o ludzi i miłość, jaką darzy ich Pan, pewnie zawsze gdzieś tam będzie istnieć...

Velveten

Ej, a może Jasność na ziemi się ukrywa??? (głupie, wiem Very Happy

)
Nie, serio, jeśli odwołać się do opowiadania o Arielu, on znalazł odpowiedź w ziemskim kościółku...(Rafałku, leć na ziemię, poszukaj Pana, no! Very Happy

)
A tak poważnie, Archaniołowie na ziemi raczej sami załatwiają swoje sprawy (tj. pija shake'i truskawkowe, kupują okulary przeciwsłoneczne...)

Verso Black Rose

Marcina

Raczej nieznających zaświatów okultystów... Razz

Mnie odpowiada ta wizja, że to Archaniołowie nie mogą dostrzec Pana - bo, jak to mówi Gabriel, "Zbyt się od niego oddalili". A poza tym wyjaśnienie tej kwestii chyba odarłoby utwór z tajemniczości...

Anioły chyba pilnują ziemi; pamiętacie, zjawisk przyrodniczych, wiatrów itd. Było o tym przy ostatecznej bitwie w SW.

Kesseg

Ooo... czyli tak zwane "globalne ocieplenie" i "anomalie klimatyczne" to po prostu leniące się anioły! To wszystko wyjaśnia! Wink

Asmodeus

juz sobie wyobrażam jak jak aniołki robią tsunami

Velveten

Nie no, nie wolno im chyba...Pewnie wypada im rozkaz z góry, gdzie ukarać ludzi i za co:)

Asmodeus

Pewna kobieta bzykała się z kochankiem, wtem wpada jej maż wywala ich z domu, następnie rozwód. Ona popadła w depresję. Pewnego dnia poszła do kościoła i zaczeła błagać Boga by mogła to wszystko naprawić, wtem odzywa się basowy męski głos "dobrze ale umrzesz na morzu". Kobieta otwiera oczy leży w łóżku z kochankiem, wywala go z łóżka zrywa, z mężem przeżywa prawie drugi miesiac miodowy. Pięć lat później kobieta dostaje informację iz wygrała rejs statkiem, szkoda jej było odmówic więc pojechała. Na oceanie zerwał się sztorm łódź tonie, kobieta pada na kolana i zaczyna się modlić "Boże rozumiem że mam odkupić moje winy ale czemu te wszystkie kobiety muszą umrzeć razem ze mną" znów odzywa się basowy głos z nieba "ja was zdziry zbierałem przez 5 lat!!"

ten dowcip jakoś mi się przypomniał przez tą naszą rozmowę

ciekawe jakiego archanioła mam ścigać za złamane serce...

Strzyga

OFFTOP!!! Asmo, wracaj do tematu! Smile

Ale dowcip fajny Very Happy

Velveten

A wracając do tematu: czyżby Gabryś wydawał tego typu rozkazy teraz, kiedy nie ma Pana? Fajnie ma...Coś w stylu: weźcie tam tych bubków, bo się modlą za mało... Very Happy

Verso Black Rose

Albo: "Ześlijcie jakąś karę bożą na ateistów! Ci to dopiero będą zdziwieni." Smile

Ale jak już to chyba ktoś inny się tym się zajmuje, bo chyba wszystko nie może być na głowie regenta. Wink

Może archanioł pokuty?
Czym się w ogóle zajmuje archanioł pokuty!? XD
Bo chyba sam nie pokutuje cały czas.

Asmodeus

a którzy odpowiadają za ludzkie uczucia??

Marcina

Wiecie co, z tym karaniem ludzi to tak trochę niepoprawne teologicznie jest (Bóg nikogo nie karze od czasów Chrystusa...). Ale kto wie co tam anioły po drodze wymyśliły Very Happy

Verso Black Rose

Bóg nie karze, nawet nieszczęścia są darami. ;p

Aniołowie w ogóle zdają się wiedzieć dość niewiele o teologii. XD

Strzyga

Velveten

Ja stwierdzam pokrótce. że anioł pokuty duuużo czyta Very Happy

Verso Black Rose

Ładnie kombinujesz Strzygo. Wink

Velveten

Książki

Generalnie nie wiadomo, bo szanowna Autorka nie ruszyła tej postaci zbytnio. i to jest właśnie problem, no tak czy nie...

Verso Black Rose

Velveten · Wysłany: Wto 13:59, 03 Mar 2009 Temat postu:

Uriel też nie taki zły, jak się umaluje (i zrobi loczki... Very Happy

) dość, że o nim mowa jedynie w zakresie koników (siwków..?)