.:: SATOR ::.

Strzyga

Schematyczny w tym sensie, że Asmodeus jest "ta zUa" i nie lubi troskliwych misiów, więc ją wieszają. Chyba nie umiem tego wyjaśnić. Takie typowe sny "tych zUych", którzy nie lubią cukierkowych bajek - troskliwe misie cię wieszają, kucyki Pony gotują cię w kociołku pełnym lukru, różowe barbie (wszystko jedno czy dosłownie czy w przenośni) nas atakują i skazują na tortury, czytaj: zmianę stylu na barbiowy, takie tam...

Asmodeus

ja się do tego przyznam troskliwe misie były moja ulubiona bajka gdy miałam 5 lat, bajkę o kucykach ponny też lubiłam...ale teraz chcą one mnie zabić

trochę to do twojej schematyki nie pasuje

Strzyga

A obecnie nadal uwielbiasz troskliwe misie i kucyki? Jeśli tak, to rzeczywiście się nie zgadza. Ale jeśli teraz ich nie znosisz, to pasuje całkowicie. Ja też oglądałam kucyki Pony, a teraz one chcą mnie gotowaćw lukrze Very Happy

Nie, aż tak ekstremalna scena mi się nie śniła, ale parę razy przeżywałam we śnie zmasowany atak różu.

Asmodeus

ok troskliwych misiów i pony nie lubię ale prócz tego jestem dużym dzieckiem kocham bajki (kubusia puchatka przeczytałam chyba z tysiąc razy) według mnie moja psychika stara się mi powiedzieć żebym wydoroślała i dała sobie spokój z dziecinadą

Verso Black Rose

Ja nigdy nie doszłam do żadnych mądrych wniosków próbując analizować moje sny. ^^'

A dziecinada jest fajna. xP

Asmodeus

wiem
a horrory z bohaterami bajek dla dzieci też są całkiem cool
tylko czemu Auschwitz?

Verso Black Rose

A co? Na łące pełnej kwiatów?

Asmodeus

nie, tam mnie jadły kucyki pony...gdziekolwiek byle nie tam

Kaczuszk@

Ostatnio śnił mi się bardzo dziwny sen... Byłam we współczesnym, w miarę realistycznym świecie, a potem nagle przeniosłam się w czasy średniowieczne. Nadal miałam na sobie współczesne ubrania, więc byłam przerażona, że średniowieczni ludzie mnie zobaczą i będą chcieli mnie spalić na stosie, więc próbowałam się przed nimi schować. Very Happy

Asmodeus

o w mordę niezły sen naprawdę pozazdrościć

Verso Black Rose

Ja to dopiero miałam dzisiaj sen. ^^
Pomalowali ściany mojej szkoły na fioletowo z dodatkiem jakiś grafik, uczyłam się tańczyć na matematyce, spotkałam moją ulubioną matkę idącą na wywiadówkę, ślizgałam się w glanach po przesadnie wypastowanej podłodze na holu i poznałam sympatycznego blond chłopaka, który okazał się być demonem (mój drugi demon w śnie ^^).
Ogólnie pełen odjazd. XD

Marcina

Mnie się ostatnio śnił dwa razy jakiś bliżej nieznany czarnowłosy chłopak (dwa razy ten sam - w snach czasem się wie, że "o, to ten, co się śnił wczoraj" Very Happy

). Śmiechowo było. I teraz się zastanawiam kto zacz Wink

Asmodeus

ponoć jak sny się powtarzają to zdarzą się naprawdę

chociaż mnie już z 10 razy się śnił wielki pożar i powrót dinozaurów (w tym samym śnie) jakoś do tej pory dinozaura nie spotkałam....pożaru bądź co bądź też nie było

Strzyga

Śniło mi się, że byłam wampirem - rany, jaki koszmarny banał...
I jako wampir zastanawiałam się, czy mogę przemienić mojego kota w kota-wampira, bo bez niego będzie mi smutno przez tę całą wieczność. Ja chyba jednak jestem niereformowalna.

Asmodeus

wybacz Strzygo ale muszę "koto-wampir atakuje!!"

Verso Black Rose

Śniło mi się, że przyjechała do mnie Marcina ze "Zbieraczem burz" w wersji mangowej. XD

Kesseg

A ja miałem dzisiaj wyrąbane sny : D
W pierwszym był młody król Artur, Merlin, Morgana, Mordred i ja jako jakiś rycerz. Jechaliśmy na motorach przez amerykańską pustynię (!). Morgana jednak zaczarowała je tak, żeby się zepsuły. Sama się teleportowała a Mordredowi kazała zabić Artura. To ja rzuciłem toporkiem w plecy zdradzieckiemu gostkowi zabijając go tym samym i ratując króla. Reszty snu nie pamiętam, ale zdaje mi się, że kończył się szczęśliwie.

Drugiego nie pamiętam w szczegółach, ale był iście epicki. Jak film w stylu "Władcy pierścieni". Cała masa bohaterów, wędrówka, poszukiwanie nowego domu, stary mag, grupa przyjaciół, lojalność, miłość, zdrada, walka, magia... chyba wszystko tam było. No i obowiązkowe szczęśliwe zakończenie: główny bohater został władcą plemienia a pozostali oświadczyli się swoim wybrankom więc szykowało się wielkie weselisko. Co ciekawe wszyscy bohaterowie byli antropomorficznymi kotami : D

Marcina

Verso, a jak wyglądałam? Very Happy

Fajna koncepcja snu, nie ma co...
Mnie się ostatnio chyba jakieś rozstania śnią ;/ Dokładnie nie pamiętam.

Verso Black Rose

Wyglądałaś jak na zdjęciach z zeszłorocznego zlotu. Smile

Lukseja

Jezu Chryste, z samych waszych snów pisarze fantastyki mogliby czerpać inspirację na jakieś dwadzieścia albo trzydzieści książek!
Ja miałam ostatnio cholernie piękny sen. Pokłóciłam się z matką (nie chciała mi dać wcześniej obiecanych pieniędzy) i poszłam gdzieś sobie usiąść i to odreagować. Nagle spotkałam dobrą znajomą, nazwijmy ją tu Natalią i... poszłam z nią do łóżka.
Ale w żadnym wypadku nie chodzi o seks. Chodzi o bliskość. Ta dziewczyna kojarzy mi się ze spokojem, ukojeniem i trochę z dobrą zabawą. A seks z nią to była wizualizacja słów "wszystko będzie dobrze". I niech mnie diabli, jeśli nie było niesamowicie.