.:: SATOR ::.

Lukseja

W związku z bardzo słuszną uwagą Mnemo, że oni wszyscy jakimś cudem mają niebieskie oczy, zakładam temat pt. "Niebieskoocy fatumsyny" - bym nie musiała wszystkiego pisać na złostkach albo radościach.
Wszystko, co robią dobrze, robią źle, opowieści o nich samych, narzekania, wymiana myśli ogólna. Wszystko, co tyczy się niebieskookich fatumsynów.
Rzekłam.
I żeby nie było, że nikt nie zaczął, od razu mówię - w związku z szałem angielskim, czyli szukaniem roboty itp. udało mi się nie myśleć o Niebieskookim całą godzinę.
Potem szał opadł i nawet rozmawiając z pracodawcą miałam w głowie wizję śpiącego smoka.

Mnemosyne

To może ja, żeby nie zaczynać z głebokiego kanalika łzowego, to krótka historyjka na rozbawienie. Rzecz jasna, o moim Niebieskookim (vel Węzeł Aleksandryjski).

Parę lat temu, godzina bliska północy. Niebieskooki dzwoni do mnie wstawiony. I koronne pytanie, jakie mi zadaje... Jaki to jest kolor khaki? Yup, dokładnie takie pytanie. Że nie chciało się jeszcze tak spać, to durna zaczęłam mu tłumaczyć, jaki to jest kolor. Ale facetowi na podstawie ciuchów nie da się tego wytłumaczyć. Za cholerę nie przypomni sobie, że sam ma spodnie w tym kolorze, czy że moje krótkie spodenki są khaki. Do niego trzeba bardziej wizualnie. Po dwudziestu minutach wpadłam na łopatologiczny pomysł. Powiedziałam mu, że jak czytał lub oglądał "W pustyni i w puszczy" (w tamtych czasach jeszcze ta pierwsza, klasyczna wersja filmowa była, nie to nowe tałatajstwo), to ci na safari bohaterowie byli właśnie ubrani khaki. Co na to Niebieskooki? Khem, khem! Niebieskooki na to... Nel miała niebieską sukienkę.

Issay

Mój Niebieskooki ma zielone oczy i jest puzzelkiem mnie, którego szukałam od bardzo dawna. Nawet końców nie trzeba przycinać, bo pasuje idealnie.
Przeczytał cykl anielski - i cholernie mu się podobało. A potem zabrał mi "Białe noce" Przechrzty, śmiejąc się pod nosem z mojej miny. I uważa, że najseksowniejsza jestem rozczochrana i z rozmazanym makijażem, w jego za dużej na mnie bluzie i legginsach, które noszę po domu.

Ych.

Lukseja

Porzygałabym się, gdyby to mnie tak nie zachwycało.

EDIT:

Jeśli chodzi o niebieskookiego - [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I jest jeszcze trochę tego, ale jeszcze nie dorosłam do tego, by pokazywać Syrenkę.

Kaczuszk@

O, kurczę! Moi Niebieskoocy mają zawsze albo niebieskie, albo zielone. A ja zawsze twierdziłam, że najbardziej podobają mi się brązowe. Niekonsekwencja?

Lukseja

Siła niebieskich oczu doprawionych paryskim błękitem:D Choć bezpośrednio do oka to może boleć, niektórym bym zaaplikowała... Very Happy

Ag

Eh, u mnie od ponad trzech lat jest w tym temacie PUSTYNIA. No po prostu Sahara, kurna. Nie wiem co gorsze.

Lukseja

Ej, spoko, u mnie też była. Czekaj cierpliwie, i ciebie dopadnie przekleństwo niebieskich oczu.
Śpi jak zabity, a ja nie mogę spać Very Happy

Marcina

A mój niebiesko- (właściwie szaroniebiesko-) oki fatumsyn rok i miesiąc temu poszedł do klasztoru.
I tylko dzięki totalnemu braku kontaktu chyba jakoś sobie z tym poradziłam.
O.

Koloru oczu drugiego fatumsyna - słowo honoru - dziś już nie pomnę. Ale może dlatego, że też go z bliska chyba z pół roku nie widziałam.
O.

Obecnie w temacie posucha, bo mnogo kumpli, ale właściwie tylko jeden (niebieskooki, a jakże...) właściwie mógłby być brany pod uwagę. Ale właściwie nie jest.
Bo naprawdę nie mam ochoty znów przez to przechodzić. Czekam na jakiś lepszy scenariusz niż dwa ostatnie razy...

Ag

Prawdziwych facetów nie ma. Zjadły ich smoki. Zostali tylko totalni debile i wymoczki.

Issay

Ej, ja na swój egzemplarz prawdziwego faceta nie narzekam!

Ag

Bo masz wyjątek potwierdzający regułę? Razz

Issay

Coś w tym jest ^^

Lukseja

Marcina

Wiecie co? On mnie zupełnie rozczula.
Człowiek ma 22 lata. I zupełnie nie ma oporów przed zrobieniem oczu kota ze Shreka i jęknięciem "Ale bęęęędziesz ze mną siedzieć na zajęciach...?".
Albo przed objęciem mnie w pasie na oczach całej auli i wyprowadzeniu mnie z niej.

*nuci*

Ciekawe ile czasu minie, zanim zacznę na niego kląć.

Ag

Jak słodko ^^

Marcina

Słodko? Nie widziałaś oczu pani doktor z rachunkowości... Na jej oczach TEŻ...

Ag

Szał. Jestem pod wrażeniem i będę kibicować. XDXD

Mnemosyne

O, o, to teraz konkurs na najbardziej tandetne/ale kurewsko rozczulające/wiecznie pamiętane teksty Niebieskookich Fatumsynów.

Mistrzostwo mojego - Jesteś bliższa niebu, niż ja kiedykolwiek będę

P.S: A jak mówi do mnie po francusku to oczywiście mięknę, jak biszkopcik w mleku.

Lukseja

mistrzostwo, z drugiej randki, nie było co po mnie zamiatać jak to powiedział:
- Czytałaś Siewcę Wiatru?

Very Happy

Natomiast jego mistrzostwo zostaje wysłane na wiadomość do ciebie Mnemo prywatną. Bo publicznie tego nie powiem:D