Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 22:31, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dla niektórych ludzi fantastyka to coś niezwykle infantylnego, niestety. Nie uważają tego za pełnowartościową literaturę.
Ale, ale! Żeby za bardzo z tematu nie schodzić - wierzycie, że od początku roku szkolnego czytałam tylko lektury? Nie mam nic przeciwko lekturom, te, które czytaliśmy w tym roku bardzo mi się podobały, ale... do tej nie miałam czasu przeczytać "Piekła pocztowego" (Pratchetta, oczywiście!) i "Rudej sfory" (Kossakowskiej, oczywiście!), a dostałam je na urodziny w październiku! Już zdążyłam zapomnieć, jak się czyta fantastykę...
Ale już wkrótce wakacje i to wszystko nadrobię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 23:32, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ja "Ruda sforę" wykorzystuję w pracy maturalnej
co do ludzi nie tolerujących fantastykę to do tak owych zalicza się moją siostr ę która fanom fantasy przypięła metkę "brudów" (ja za to ją nazwałam "techno landryną")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Eon
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 20:28, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kaczuszk@ napisał: | Dla niektórych ludzi fantastyka to coś niezwykle infantylnego, niestety. Nie uważają tego za pełnowartościową literaturę.
|
A ja bym się tutaj z Marciną zgodziła - niektórym już sama umiejętność czytania wydaje się w złym guście.
Asmo, zawsze jak przeczytam coś o tobie i twojej siostrze, to przekonuję się, że ja z moją wbrew pozorom jestem w bardzo dobrej komitywie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 10:44, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyga napisał: |
Kaczuszk@ napisał: | Dla niektórych ludzi fantastyka to coś niezwykle infantylnego, niestety. Nie uważają tego za pełnowartościową literaturę.
|
A ja bym się tutaj z Marciną zgodziła - niektórym już sama umiejętność czytania wydaje się w złym guście. |
oj znam to. kiedyś byłam na randce z jakimś kolesiem i się spytałam o jego ulubiona książkę, popatrzył sie na mnie jak na trędowatą i stwierdził że on nie ma czasu na takie bzdury jak czytanie książek. to była pierwsza i ostatnia nasza randka
Strzyga napisał: | Asmo, zawsze jak przeczytam coś o tobie i twojej siostrze, to przekonuję się, że ja z moją wbrew pozorom jestem w bardzo dobrej komitywie |
ale ja przeciesz kocham moją siostrzyczkę...jak jest w swojej Szkocji albo conajmniej 300km ode mnie. no cóż rodzeństwa są różne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Velveten
Eon
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŻARY Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 10:47, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja nie rozumiem waszych tematów W życiu nie byłam zakochana (nie chcę być zresztą, nie mam czasu na bzdury), nie rozmawiam z ludźmi, którzy książek nie czytają, mam w pogardzie nie lubiących fantastyki, a poza tym zaraz matura i w ogóle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 11:59, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
zaczynają mnie wku***** ludzie starsi którzy gadają o tym że w śród młodzieży szerzy się analfabetyzm, że młodzi ludzie nic nie czytają, tylko oglądają brutalne, zboczone filmy i grają w patologiczne gry. Wiem że tak czasem jest, ale to nie znaczy że tak postępuje każdy młody człowiek. zwłaszcza że otaczają mnie ludzie którzy jednak wolą relaksować się przy dobrej książce
Velveten napisał: | mam w pogardzie nie lubiących fantastyki |
ale Velveten niektórzy nie lubią takiej tematyki i wolą sięgnąć do innych gatunków.
Velveten napisał: | A ja nie rozumiem waszych tematów W życiu nie byłam zakochana (nie chcę być zresztą, nie mam czasu na bzdury) |
wiesz dla osoby równie kochliwej co ja może być niezrozumiałe jak możesz nazywać to uczucie "bzdurą"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Śro 16:43, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kto nie zna tego uczucia, ten nie wie co traci. Ja miałem (nie?)szczęście być raz jeden zakochanym i teraz dopada mnie na przemian bagatelizowanie (to bzdura, komu to potrzebne) i przejmujący żal.
Ogólnie macie rację. Niestety stereotypy szerzą się szczerząc swe paskudne kły : / Na moim roku, na studiach, co i rusz spotykam się ze zdziwionymi reakcjami. Dla przykładu dzisiaj:
"- Co to?
- Książka. - odpowiedziałem.
- No widzę. Że ci się jeszcze chce czytać coś poza tym co mamy do nauczenia..."
Nawet wśród tych, którzy doceniają wykształcenie i czytanie jako takie fantastyka budzi zwykle zdziwienie jako coś dziecinnego i niepotrzebnego. : /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 17:58, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ja nie wiem ile razy byłam zakochana ale wiem że za każdym razem gdy traciłam to uczucie to odczuwałam jakąś taką dziwną tęsknotę za nim
Kesseg napisał: | Na moim roku, na studiach, co i rusz spotykam się ze zdziwionymi reakcjami. Dla przykładu dzisiaj:
"- Co to?
- Książka. - odpowiedziałem.
- No widzę. Że ci się jeszcze chce czytać coś poza tym co mamy do nauczenia..."
|
tak z ciekawości, co czytałeś?
mnie teraz strasznie drażni jak ktoś widząc że biedny maturzysta ledwo co żywy dobija (jak to zrobił np Kess w shout boxsie ) albo "pocieszają" w stylu "już niedługo bedzię po wszystkim"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:30, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | "- Co to?
- Książka. - odpowiedziałem.
- No widzę. Że ci się jeszcze chce czytać coś poza tym co mamy do nauczenia..." |
Patrz, w szkole było to samo... Choć jak ja dwa tygodnie temu zobaczyłam kumpla, czytającego dla rozrywki "Braci Karamazow" to też zwątpiłam - uczenie jednak zajmuje mi trochę czasu na czytanie, a ten tu takie tomiszcze pochłania, za nic mając maturę...
A co do Velve, to ja nie wiem jak można NIGDY się nie zakochać... jakoś tak jest to dla mnie niewyobrażalne... Ale czasem zastanawiam się czy to nie działa lawinowo - jak już raz się poznało to uczucie, to potem coraz "łatwiej" jest się zakochać (albo coraz częsciej człowiekowi się wydaje, że jednak znów jest zakochany...). Ogólnie to stan zakochania jest z wszech miar pozytywny, jeśli tylko nie staje się permanentnym stanem nieszczęśliwego zakochania, jeśli wiecie o co mi chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Eon
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 0:42, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kesseg napisał: |
Nawet wśród tych, którzy doceniają wykształcenie i czytanie jako takie fantastyka budzi zwykle zdziwienie jako coś dziecinnego i niepotrzebnego. : / |
O, to jest chyba kwintesencja tego, o czym mówiłam. Głupio się czuję, kiedy widzę jak na dłoni, że ktoś, kogo ja szanuję, bo jest naprawdę inteligentny i wiem, że uważa czytanie za coś naturalnego (!), na mnie patrzy jak na idiotkę, bo co prawda również czytam, ale zazwyczaj coś z magią, wiedźmą lub wampirem w tytule.
Za to ostatnio z nudów czytałam na polskim "Złowrogą pętlę" Aleksandry Marininy i koleżanka stwierdziła, że już sam tytuł jak dla niej brzmi zbyt mądrze i wzdrygnęła się z obrzydzeniem. Prawie padłam. I po raz pierwszy od dawna zadałam sobie to nieszczęsne, potwornie banalne pytanie: "Z kim ja się zadaję?!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 13:05, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
żeby nie było. Marcino mój związek w tym temacie.
Zakochałam się w chłopaku z Sosnowca. Ja Jasło później Warszawa - Poznań on Sosnowiec...mam wystarczającą ilość kilometrów żeby się wściekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 17:38, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wybacz wybuch niekontrolowanego śmiechu z mej strony, ale na Śląsku istnieje pewien pogląd na temat ludzi z Sosnowca (pomijając fakt, że Sosnowiec to zagranica i trza mieć wyrobiony paszport...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 2:41, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
nie rozumiem o co chodzi ale ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 19:51, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Asmodeus napisał: |
Zakochałam się w chłopaku z Sosnowca. |
Właśnie! Powiedziałaś mi, że on jest ze Śląska, a Sosnowiec to wcale nie Śląsk! Owszem, należy obecnie do województwa śląskiego, ale Górny Śląsk i Zagłębie to historycznie dwie różne bajki... I jest taki stereotyp, że ludzie ze Śląska i z Zagłębia (a zwłaszcza z Sosnowca ) baaardzo się nie lubią. I Sosnowiec to w ogóle zagranica jest. Dlatego Marcina się śmieje.
Ja oczywiście nic nie mam do ludzi z Zagłębia, ale pożartować czasem lubię.
A liczby kilometrów współczuję.
I - żeby było śmiesznie - ja jestem zakochana w chłopaku z Jasła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 19:57, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wybacz że tak bezczelnie wprowadziłam cie w błąd
to Kaczuszko wbijaj do Jasła, chętnie cie przenocuje a ty sobie pobedziesz z ukochanym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 20:38, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jestem zakochana w kimś, kto za niedługo będzie zapewne z Rzeszowa, a jedyną możliwością kontaktu będą listy. Yeah. Ja już nie chcę, nie, ja już chcę mieć spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 14:30, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Skąd nagle epidemia zakochania na odległość? o.O
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 16:02, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wakacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 23:12, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W moim przypadku wcale nie wakacje, to się zaczęło dużo wcześniej. U Marciny zresztą też.
Jestem zła. Co z tego, że mam najdłuższe wakacje w życiu, skoro i tak nie mam pieniędzy, żeby pojechać gdzieś na długo albo choćby dużo na koncerty chodzić?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaczuszk@ dnia Wto 23:13, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Eon
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 10:32, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja próbuję dotrwać jakoś najpierw do początku czerwca i wycieczki, a później do końca czerwca i wakacji - żeby się wreszcie móc wyspać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|