|
.:: SATOR ::. Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 0:14, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hm. Nie wiem czy ten dialog powinien iść do złostek czy do radości. Zapewne się okaże. A do tego czasu, może ktoś rozumie o co chodzi:
<przy drzwiach>
ja: Może to głupie, ale czuję, że powinnam cię ostrzec... zakochałam się w tobie. I tak, wiem, że to głupie.
<on się uśmiecha>
ja: Co, przejdzie mi...?
on: Nie.
<usmiecha się i przytula - jak zawsze na pożegnanie - wchodzi mój brat; żegnamy się; on wychodzi>
Nad jednym "Nie" będę myśleć przez tydzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 20:24, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba nie zaliczę I terminu egzaminu z historii (pisałam dzisiaj). A nawet, jeśli się jakimś cudem uzbiera mi punktów na 3, to... i tak muszę się uczyć przez całe ferie. Bo poprawka jest 16 lutego, a wyniki zostaną ogłoszone... dzień wcześniej. Nasz profesor jest złośliwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 20:30, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mam zły dzień.
Biblioteka zamknięta (o czym dowiedziałam się...w bibliotece, po brnięciu w śniegu przez pół miasta). Seria poważnych chorób wśród znajomych i rodziny wcale się nie skończyła - wręcz przeciwnie, rozkręca się. Nie podoba mi się nic, co napiszę. W dodatku cały dom śmierdzi rybą i cebulą, bo mój durny wujek przytargał jakiegoś karpia - mutanta i poprosił babcię o obrobienie rybki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Eon
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 21:44, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A ja nie poszłam do szkoły i byłby to stan całkiem sympatyczny, gdyby nie to, że nie poszłam do szkoły ze strachu, że ten dziwny ból brzucha to początek zmutowanej grypy żołądkowej na która zapadła moja siostra. Grypa jest zmutowana w o tyle lajtowy sposób, że po dwóch dniach przechodzi, ale wolałabym, żeby te dwa dni, jeśli mają nastąpić, nastąpiły już, bo mam plany na czwartek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:16, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Muszę się przygotować.
Nie, nie kupić czarne ciuchy i zbierać na wieniec. Muszę się przygotować na samo stanie nad grobem kogoś, kto zasługuje na życie dopóki nie będzie sam chciał odejść.
A odejdzie w wieku ilu? 18 lat?
Piękna jak wszyscy diabli, mądrzejsza sporo ode mnie, ualentowana aktorka, modelka i malarka.
Dziewczyna z mojej klasy.
Właśnie zdycha na białaczkę.
I to się jeszcze da przeżyć, bo i ja i ona rozumiemy: nie kontrolujemy tego jak umieramy, kontrolujemy tylko to, jak żyjemy.
Ale wiecie co?
NFZ nie ma pieniędzy na badania. A człowiek po 18 roku życia ma problem z dostaniem leków i lekarza. Sytuacja jest skomplikowana.
Nie chodzi o pieniądze. Chodzi o to, że dziewczyna bez leków, które musi przepisać lekarz (który jej nie przyjmie przed czerwcem) zdechnie i nawet wyłysieć nie zdąży od chemii i leków.
Uau. To genialne jest. Nieważne, że ona umiera. NFZ nie ma kasy, więc przyjmą ją w czerwcu. Nieważne, że ona musi dostać leki bo ma zajebiste ryzyko przerzutów.
Spoko. Może wyłysieje od innego raka niż tego, który niszczy jej krew.
Ale ona wolałaby wyłysieć od leków.
I ja jestem samobójcą i swoje przeszłam, więc nauczyłam się już tej pokory, że śmierć i życie to nie do końca jest coś, co kontrolujemy. Wiem, że ludzie nie dostają tego, co zasłużyli, tylko to, co dostają. Ale wciąż...
Dlaczego ona, gwiazda na niebie i cudowny człowiek ma umierać zanim dobrze pożyje?
Dlaczego nie da się nic zrobić? Dlaczego nawet pieniądze tu nie pomogą? Dlaczego? Dlaczego ona teraz siedzi i wyje, bo wie, że nawet kasa jej nie pomoże dostać paru miesięcy więcej.
Dlaczego ja nie mam dla niej nic poza łzami, słowami i miłością?
Dlaczego nie możemy nic zrobić?
Nie wierzę, że Jasność ma Plan. Bo to jest głupi optymizm. Ale mam nadzieję... mam nadzieję jak nigdy... że Jasność wie, co robi.
Bo ta śmierć musi mieć sens, żeby nie odebrać go życiu.
Skończyłam. Mówić. Ale płakać będę jeszcze długo i wiele razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 19:25, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Trzepnęło mnie. Nawet nie wiem, co napisać, Lux...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:34, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
I dobrze, że cię trzepnęło. To trzepie i tak być powinno. Nie wolno tego sprowadzać do jakiś pieprzonych banałów, że będzie dobrze, że takie życie, że taka rzeczywistość... tak nie wolno.
Dobrze, że cię trzepnęło. To znaczy, że masz uczucia, które działają bez zarzutu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exterminans
anioł stróż
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:39, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Też mnie trzepnęło, i to cholernie mocno. Chciałam powiedzieć, że mi przykro, ale to brzmi... źle. Bo nie ma słów na takie sytuacje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Eon
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 22:42, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
To prawda, że to nie jest sytuacja, kiedy jeszcze można powiedzieć coś mądrego.
Bo płacz niczego nie zmieni, tak samo jak niczego nie zmieni dzika wściekłość.
A jednak trudno nie płakać i trudno się nie wściec, jeżeli się człowiek dowiaduje, że znowu wszystko przez pieprzony system. CO tak naprawdę robi NFZ? Bo ludzie w przychodniach czekają tygodniami, czyli nie zajmuje się leczeniem szarego obywatela o zwykłych przypadłościach typu grypa. Ale jak widać poważnie chorymi też się nie zajmują. Na karetkę czeka się całe wieki. To gdzie są wszyscy polscy lekarze i gdzie są jakiekolwiek pieniądze NFZ-etu? Bo przecież coś gdzieś powinno być.
To jest rzecz z którą coś się powinno zrobić. Bo, niestety, na to kto i kiedy zachoruje wpływu nie mamy najmniejszego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gamerin
Siewca Chaosu
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CHAOS...mym tronem... Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Czw 17:42, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Lux nie lubie Cię ale muszę powiedzieć że współczuję Tobie że musisz patrzeć na to jak taka osoba umiera bez szansy by zaznać wielu rzeczy takie sprawy ruszają każdego kto ma choć odrobinę uczuć mnie ruszyła ale tak naprawdę nic nie możemy zrobić pomimo byś pomogła spędzić jak najlepiej te ostatnie dni spraw by były jak najlepsze ja powiem tyle i już że na świecie nie ma sprawiedliwości a Jasność widocznie ma powód by akurat ją wezwać do siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulela
Pani Regent
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 21:45, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Lux... tutaj można ofiarować tylko ciszę i modlitwę... modlitwa grzesznika daje podobno więcej, więc kto wie.
Moja koleżanka zmarła na białaczkę, rok temu. Widuję jej brata. Była wspaniała.
Ale jest, jak jest. Miejmy nadzieję, że wszystko ma jakiś sens i właśnie wypełniła się część większego planu.
Współczuję, to mogę zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 22:39, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Współczuję. Nic więcej nie napiszę, bo chyba nie ma odpowiednich słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:28, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wam. Po prostu. Czuję wasze wsparcie i jest mi lepiej. Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 21:29, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
I w ten oto sposób Luxea zamknęła ten temat. Bo kto z nas odważy się teraz narzekać na to, że jest brzydka pogoda, że nas facet rzucił, że oceny nie takie...
Z drugiej strony - w takiej chwili trudno w to uwierzyć - ale mówi się, że każdy dostaje dokładnie taki krzyż, jaki jest w stanie unieść, ani o jotę mniejszy, ani trochę większy...
Nie pisałam wcześniej - nie bardzo wiedziałam co. Zabrakło słów.
Chyba nadal brakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:36, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Eeejj. Problemów się nie wartościuje. Każdy boli. Niektórych złamanych paznokieć innych wojna w Iraku.
Marudźcie dalej. Dopóki to ode mnie zależy, marudźcie dalej, bo każdy ból jest równy. Póki jest bólem, a nie teatrem.
A słowa...
Wiesz Marcino, ja umiem unieść tą sytuację bo ty umrzesz, ja umrę, Gamerin, Kaczuszka, Kossakowska, wszyscy umrzemy. Kamila umrze szybciej po prostu i tyle. To smutne, bolesne, okropne, ale... nie przesadzajmy w drugą stronę.
Ostatnio walnęłam do niej:" Ty, idiotko, a kiedy ja ci mam na wieniec zbierać?" - chciałam wiedzieć ile czasu dali lekarze.
A ona się nie obraziła. Bo ona jest w centrum tego i rozumie: że życie i śmierć to właśnie takie gierki. Zaskakująco się przenikają, nie ma potrzeby robić też z tego większej tragedii niż jest.
Dlatego zacznę:
Mój trzyletni siostrzeniec dwa dni temu wylał na siebie gorącą herbatę. Ma oparzenia pierwszego i drugiego stopnia. Na twarzy i ramionach.
Ale już się śmieje i może nawet blizn nie będzie miał
<przysięgam... dopóki ból jest bólem, a nie teatrem... ma rację bytu>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 0:04, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No, to też ponarzekam. Na siebie.
Nie pojechałam dzisiaj na rockotekę, wróciłam się z przystanku autobusowego do domu, bo przestraszyła mnie wizja samotnej wędrówki przez centrum Katowic.
A teraz, skoro już jednak siedzę w domu, zamiast uczyć się historii, dołuję się w towarzystwie komputera.
Jestem cudowna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
O-Ren
zarządca Domu
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 20:04, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam chwilowe załamanie związane z pójściem na studia. Pomimo tego, że dopiero za rok zdaję maturę mam pietra, że nie dostanę się na studia. Ponadto za bardzo nie wiem jak przebiega rekrutacja (ktoś miły może mnie oświecić ) co się liczy na studia itp. Wybieram się na historię, a ciągle w głowie mam to, że na koniec roku szkolnego i na świadectwie maturalnym będę miała dwie oceny dostateczne (chemia i fiza), czy to coś może zmienić? Wiem, że matura liczy się bardziej, ale ciągle mam niepokojące myśli, że przez tą fizykę mnie na historie nie przyjmą... głupia jestem.
Lux, wiem co to znaczy stracić przyjaciela w ten sposób. Moja najlepsza przyjaciółka zmarła na sepse bo ją zarazili w p***** szpitalu. Miała tylko 16 lat, była mądra, ładna uśmiechnięta i miała plany i tak ją oto Bóg zabrał. Przed wielką beznadziejnością uratowała mnie myśl, że tam gdzie poszła będzie jej lepiej, bo ja wierzę w duszę, cholernie wierzę, że istnieje coś prócz czarnej pustki bez końca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez O-Ren dnia Sob 20:21, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 20:13, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
O-Ren: jeśli nic się nie zmieni, także i w przyszłym roku o przyjęciu na studia będzie decydować jedynie wynik matury, a nie świadectwo szkolne, więc nie masz się co martwić.
Każdy kierunek wybiera sobie przedmioty maturalne, jakie będą punktowane w procesie rekrutacji. Załóżmy: na filologię angielską liczy się język polski, angielski i historia.
Uczelnie wybierają także przeliczniki, jakie będą stosować przy podliczaniu punktów. I tak, załóżmy, że język polski na podstawie ma przelicznik 0.5, a na rozszerzeniu: 1
Zakładany wynik z podstawy 85%: 85x0,5= 42.5 pkt
Zakładany wynik z rozszerzenia 75%: 75x1 = 75 pkt
Przeliczniki i kierunki trzeba niestety ciągle sprawdzać, bo na każdej uczelni mogą być inne (i mogą się zmieniać!).
Mam nadzieję, że choć trochę rozjaśniłam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Issay dnia Sob 20:14, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
O-Ren
zarządca Domu
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 20:22, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki Issay! Kamień z serca!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 13:33, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ja zacznę od tego co mnie najbardziej przygnębia je***y miś Krzyś nienawidzę faceta taki nudziarz potęgowy właśnie się uczę na zaliczenie a raczej poprawę zaliczenia z przedmiotu tego palanta (cham potęgowy cham). tyle z moich złostek
jest jeszcze coś co mnie przygnębia, mój siewca się rozpada ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|