.:: SATOR ::.

Myar

Ha, a ja po wielu rozterkach i wątpliwościach, w panicznym strachu odwiedziłam dentystkę. I wiecie co? Nic nie bolało, zabieg trwał raptem z 10 minut. Pani dentystka FTW!

Nycia

Mam 3 z fizyki! To najlepsza prezent na zakończenie szkoły jaki mógł mi sprawić mój dyrektor(nie żeby był skłonny mi cokolwiek dać czy darować...) A najlepsze jest to, że z ocen mi nie wychodziło i pewnie wziął z poprzedniego półrocza Very Happy

Efcia

Nyciu, gratuluję. Jednocześnie jestem przerażona, poczułam się STARO. Fizyka, jak fizyka? Very Happy

U mnie pełno nowych ludzi, niektórzy bardzo interesujący. Nadal nie wiem na czym stoję, ale i tak jest mi dobrze.
I odkryłam nowy zespół, świetne piosenki mają Very Happy

Andate

Nycia

Marcina

Dostałam ostatnio kilka miłych sygnałów od świata. Zostało mi powiedziane, że mam niespotykaną urodę (choć wciąż zastanawiam się czy to bym komplement... XD) a dziś w Krakowie zostałam zaproszona na kawę przez całkowicie obcego faceta.
Nie poszłam. A jak ktoś mi chce zarzucić wybredność, to tak na oko miał tyle lat, co mój ojciec Very Happy

A, i jeszcze zostałam poproszona o wokalne wspomożenie organizacji czuwania przed papieską beatyfikacją. Będzie okazja, żeby sobie bezkarnie powyć! Very Happy

Lukseja

Obudziłam się o jedenastej i biegłam na trzynastą do pracy. Makijaż, włosy, ubrania, kawa, bez śniadania. Zatoczenie, zanurzenie. W pracy było jak zwykle, cudownie. Ona świeci, tam jestem normalna. Wiedziałam, że nie chcę wracać do domu, bo mój współlokator jest wściekły i ja nie mam ochoty tego czuć.
Więc poszłam do Alexa. Spędziłam u niego wieczór, poszliśmy do kina, wróciliśmy do niego, zapaliliśmy. Potem o mało co mu się nie rozpłakałam na ramieniu.
Wracałam z dwiema nowymi rzeczami: pudełkiem tabletek bez recepty pod nazwą L-5-Hydroxy-Tryptophen i świadomością.
Jeśli wezmę te tabletki, nie dowiem się nigdy, czy wyszłabym z tego bez nich.
Mogę poczekać tydzień i przekonać się, czy wychodzę z tego.
Ale on już mi je dał, a to jak dać małpie klucz do plantacji bananów.
Przekonamy się, czy na prochach psychoaktywnych człowiek jest mechanicznym, radosnym robotem, czy może idzie do pracy na jedenastą, za dziewięć godzin i cieszy się każdym oddechem.
Bo nie zamierzam brać jednej.
Przedawkowanie serotoniny jest dangerous, ale nie można nic stracić.
Ponad rok temu pisałam tekst o Silvanie, nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek pomyślę, że pisałam go o sobie.
Ale... trzeba zabić narratora. Książę bił, Smok nie wystarczy, naczynia wysuszają ręce, trzeba zabić narratora.
I wrócić do Smoka.
*powiedziała w środku nocy Lukseja wznosząc toast kawą z mlekiem serotoniną i marlboro białym*

Kaczuszk@

Zdobyłam dziewięć szczytów Beskidu Śląskiego (a był zamiar zdobycia dwóch, ale pomyliłyśmy szlaki i poszłyśmy na Skrzyczne zupełnie naokoło... Very Happy

)

Marcina

Pracę zaliczeniową na finansowanie inwestycji na rynku nieruchomości ogłaszam za zakończoną Very Happy

A poza tym jest śmiesznie i strasznie, dziwnie i normalnie, rodzinnie i nierodzinnie, wesoło i niewesoło.

I - do cholery - chyba nigdy nie schudnę (to może i powinno do złostek pójść... ale nie chcę tam mnożyć postów ;P).

Kaczuszk@

Marcina

Mój dziadek wyjdzie ze szpitala do tygodnia Smile

I jest mu lepiej. To takie - pozytywne. I z babcią się widziałam Smile

I będę występować na pokazie tańca w Katowicach, w teatrze Wink

Fiodor

Dostałam pierwszą w życiu piątkę z chemii!

AlphaTauri

Gratuluję

Kaczuszk@

Mój chłopak przeprowadził się do Katowic. Very Happy

Lukseja

Kaczuszko, lubię to:D

Marcina

Kaczuszko... Ty wiesz, że ja się cieszę Wink

A w ogóle, to cuda, cuda. Mój dziadek, który był w naprawdę złym stanie - dostał jakieś nowe leki i bardzo, bardzo się poskładał. Cudooowne Smile

I dostałam się do programu Erazmus. Będę was od października moderować z Getyngi (środkowe Niemcy). I w ogóle śmieeeesznie - impreza powitalna tam jest 5.10, 7-9.10 są warsztaty organizacyjne, a zajęcia zaczynają się... 24.10. Rozumiem, że między 9 a 24 imprezujemy/trzeźwiejemy? Very Happy

Jeszcze sesja, ogarnąć Wszechświat i wakacje.

A poza tym wreszcie przestało mi być zimno (a przynajmniej nie jest mi zimno tak często). Chyba faktycznie przyszło coś wiosnopodobnego.

Salladin

Złożyłem dzisiaj pracę magisterską. Została mi tylko obrona, tak gdzieś koło 20 czerwca Very Happy

Nycia

Wakacje!!! Jestem po ostatniej maturze , czekam na wyniki i zastanawiam się gdzie iść na studia. Ale nie dziś. Dziś odpoczywam Very Happy

AlphaTauri

Wiem, że Kaczuszka lub Marcina zabiją mnie za ten offtop ale muszę zapytac. Nyciu, a masz już jakiś mętny chociaż obraz, w którą stronę się udasz?

Nycia

Mój obraz studiów się zmienia co chwilę. Najnowszym pomysłem jest biotechnologia ale znowu nie wiem w którym mieście. Już byłam zdecydowana na Kraków(bo większość ludzi których znam tam idzie) ale o tamtejszych uczelniach dość źle mówią. Najlepsza biotechnologia jest podobno w Poznaniu ale to strasznie daleko ode mnie. Brat mnie namawia na Rzeszów i koniecznie na politechnikę ale tam jest dużo matmy a ja matmy nie lubię(choć to w dużej mierze "zasługa" mojej nauczycielki z liceum, która jest dużo starsza nawet od Merka, i zawsze powtarza, że póki może chodzić to będzie uczyć. To nic, że przychodzi na lekcje odpocząć tłumaczyć maja nam ci co rozumieją z książki a uczyć się mamy z przykładów na tablicy)
Chociaż jakbym znalazła inny kierunek, który by mi opowiadał(z biologia i chemią) a nie był medycyną to czemu nie? Zastanawiałam się nad weterynarią ale chore zwierzęta są tylko trochę lepsze niż chorzy ludzie więc chyba spasuję.
Ale biorąc pod uwagę jak cudowną maturę nam w tym roku CKE zafundowało to pewnie wyląduję na chemii na UJ bo tam mam chociaż indeks zapewniony