Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caspis
Eon
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 23:24, 10 Sty 2007 Temat postu: Ja śpiewam i tańczę, i jem.. mandarynki? |
|
|
Dzisiaj mnie naszło, żeby zrobić sobie... a zresztą, zobaczcie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
sok był smakowity! Kocham mandarynki, ich smak przypomina mi dzieciństwo, okres Świąt, rodzinną atmosferę... a oprócz pysznego napoju orzeźwiającego, odczułam taką radość i dumę, że po tych ogromnych męczarniach, prawie syzyfowej pracy, pieczeniu palców etc. etc. mogłam wreszcie wypić sama jedyna prawie całą szlankę zdrowiuśkiego, samoróbczego, mojego! soku z mandarynek.
Ja wiem, że to nie jest szczyt umiejętności kucharskich, ale pochwalić się zawsze można (na przykład żebyście mi tego soku zazdrościli!). W sumie lubię sobie nieraz takie małe przekąski/napitki zrobić. A wy, jakie z was są kucharzyki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 23:33, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
moje kucharzenie się zawsze kończy przypaleniem lub całkowitym spaleniem, zasmrodzeniem kuchni poparzeniem skaleczeniem i górą brudnych naczyń...mój mężuś będzie musiał umieć gotować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 23:43, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wow, podziwiam, Caspis. Też bym się takiego napiła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abaddon
Świetlisty
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 17:04, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Respekt Ja czasami sam sobie coś robię, ale zazwyczaj to moja mama-mistrzyni-gotowania robi jedzenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 23:55, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
uwaga uwaga zrobiłam dzisiaj obiad (spagetti) i się nie pokaleczyłam!! jestem the bast
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abaddon
Świetlisty
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Sob 0:17, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja gotuję rzadko, acz jestem bardzo dobry w podgrzewaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 9:38, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja odgrzewać też umiem chociaż w 90% przypadkach jestem poparzona lub spale coś lub zapomnę posolić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izrafiel
anioł z Zastępów
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: Sob 12:31, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jestem dobry w robieniu herbaty:] a podgrzewam mikrofalą niema opcji żeby coś przypalić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 12:43, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ale można się poparzyć!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caspis
Eon
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 13:06, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
izrafiel napisał: | Ja jestem dobry w robieniu herbaty:] a podgrzewam mikrofalą niema opcji żeby coś przypalić |
oj, można, można... jak się ma mikrofalę z grillem i crispem... mówię wam, niektóre pizze mają czarne spody ^^
a propo herbat - jakie pijacie, jakie lubicie, jakich nienawidzicie?
Pijam - różnie, obecnie gruszkę z melisą (mama mi każe -_-).
Lubię najbardziej - Lipton Forest Fruit; pijam tylko od święta, bo drogie to to...
Nienawidzę - Earl Grey! Fu! Perfumowane świństwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seg
Świetlisty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Victorialand Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Sob 15:12, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tetley's original, cytryna, dwie łyżeczki cukru. Pijam w kubkach trzech różnych rozmiarów.
Kawa: pijam rzadko, coby się nie uzależnić. Nestlé, mocna, trochę cukru i mleka, ale nie za dużo - prawdziwa kawa według mnie nie powinna być smaczna, bron Boże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izrafiel
anioł z Zastępów
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: Sob 18:56, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja jestem maniakiem herbaty ale tylko czarnej mam 3 kubki każdy do innego picia;]Polecam herbate teylos genialna jest . Co do kawy to teraz z okazji sesji pije jej aż za dużo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 19:15, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Herbata: słaba, 2 łyżeczki cukru, czasem cytryna, w kubku. Ostatnio zasmakowałam w Earl Grey.
Kawa: 1 łyżeczka rozpuszczalnej Nescafe, 2 łyżeczki cukru, duuużo mleka (mleka, a nie śmietanki w proszku!), w kubku.
Mleko: zimne, gorące, kakao.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abaddon
Świetlisty
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Sob 20:05, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie pijam kawy w ogóle. Herbaty też. Z różnych względów. Kawa mi nie smakuje, po herbacie chce mi się pić i mi wysusza gardło. Również ze względu takiego, że przeczytałem, że zarówno kawa jak i herbata są szkodliwym w nadmiarze, najbardziej akceptowanym nałogiem świata (brzmi trochę dziwnie, ale takie mam zdanie). Najlepszą herbatę w życiu piłem w herbaciarni w Słupsku. Bardzo ładna w środku, przerobiona chyba ze starego spichlerza, a rodzajów herbaty było więcej niż dań w dobrej restauracji. Było w niej kameralnie, przytulnie i naprawdę chętnie tam wrócę. Co do mleka to piję (jem?) z płatkami codziennie rano od dziecka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seg
Świetlisty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Victorialand Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Nie 3:02, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kaczuszk@ napisał: | mleka, a nie śmietanki w proszku! |
Zdecydowanie. U nas w domu do kawy dodaje się zagęszczone mleko, które mi zupełnie nie smakuje - w przeciwieństwie do najzwyklejszego Łaciatego. Ale ja w ogóle bardzo lubię mleko .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 14:50, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a ja uwielbiam herbatę o smaku owoców leśnych z 3 łyżeczkami cukru nienawidzę herbaty z dolanym sokiem malinowym feeee
jestem uczulona na kofeinę nie mogę pić kawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seg
Świetlisty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Victorialand Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Nie 15:02, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A czy kofeina i teina to nie jest praktycznie to samo?
Ja raczej nie lubię herbat smakowych: owocowe jeszcze mogą być, ale jakieś cynamonowe czy inne diabelskie wymysły nie są dla mnie. Wolę najzwyklejszą herbatę o smaku herbaciano-herbacianym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abaddon
Świetlisty
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Nie 15:50, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Najgorsza herbata jaką widziałem i skosztowałem to herbatka o smaku wiśniowym. Pachniała jak klej biurowy, który się jadło w przedszkolu
A herbata z sokiem malinowym, to jedyna, którą akceptuję. A to i tak tylko gdy jestem chory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 17:17, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
seg napisał: | A czy kofeina i teina to nie jest praktycznie to samo?
|
nie to nie to samo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lara Dorren
Eon
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hajot Hakados :>
|
Wysłany: Pon 22:19, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja herbatkę piję malinową, a kawę to tylko w siebie wlewam na uczelni, kiedy zasypiam
Co do gotowania to zamierzam zacząć się uczyć, ale obawiam się, że jestem w tej kwestii antytalentem Ostatnio jak siedziałam w kuchni i pilnowałam czajnika, to zapaliła się ścierka, bo byłam pogrązona w czytaniu moich notatek ze statystyki bodajże i kompletnie o nim zapomniałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|