.:: SATOR ::.

Cantharella

Obejrzałam Kolor Magii kilka dni temu. Moja ocena to 3/6. Hogfather był o wiele lepszy. Nie wiem co sądzić o tym filmie. Generalnie część druga jest o niebo lepsza od pierwszej. Postaci dobrze zagrane, chociaż twórcy nie popisali się jeśli chodzi o bibliotekarza - wygląda jak z Planety Małp (nie w tym sensie, że jest małpą oczywiście, ale jakoś nie odpowiada moim wyobrażeniom opartym na ilustracjach Kidby'ego) Confused

Kaczuszk@

Jeśli chodzi o jakiekolwiek wizualizacje "Świata Dysku", to ja najbardziej lubię ilustracje Paula, bo są najzabawniejsze i najbardziej przypominają moje własne wyobrażenia. Rażą mnie natomiast okładki Kirby'ego. Podam słynny chyba przykład dosłownego potraktowania zdania o czterech oczach Dwukwiata... Brr! Neutral

Brethil

Pratchetta poznałam przypadkiem, buszując po bibliotece. Zaintrygowała mnie okladka "Wyprawy czarownic" i zaczeło się... a potem poszło lawinowo. Po każdej jego książce pól dnia boli mnie brzuch. Ze śmiechu oczywiście. Ulubiona postać to oczywiście ŚMIERĆ, choć czarownice też są niesamowite

Cantharella

9 września wychodzi nowa książka Pracza - Piekło Pocztowe (ang. Going Postal). Ma to być nowy cykl z nowytm bohaterem Moistem von Lipwigiem: Going Postal, później Making Money i prawdopodobnie w Raising Taxes również będzie.
A z książką prezencik w postaci plakatu zawierającego wszystkie dotychczasowe okładki książek wydanych w Polsce przez Prószka.
Już nie mogę się doczekać Very Happy

Kaczuszk@

Wow, to świetna informacja, Cantharello! Very Happy

Dzięki! Jestem ciekawa, cóż to za nowy bohater... Ja bym chciała teraz jakąś książkę o Śmierci albo czarownicach... Bo straż mi się ostatnio odrobinę przejadła, mimo mojej ogromnej miłości do Vimesa. Razz

Cantharella

Konkurs, w którym można wygrać najnowszą książkę Pracza, trzeba tylko odpowiedzieć na 3 pytania (banalne zresztą) lub naskrobać jakiś tekst związany ze Światem Dysku:

[link widoczny dla zalogowanych]

Podając ten link zmniejszam swoje szanse ale co tam, nie będę taka Wink

Kaczuszk@

Dzięki, Cantharello, jesteś kochana! buziak

Pytania faktycznie wręcz nieprzyzwoicie banalne... Rolling Eyes

Cantharella

Tak, są banalne, aczkolwiek wyczerpałam limit szczęścia w tym tygodniu, więc już kupiłam Pracza i zaczęłam czytać Very Happy

Asmodeus

achh nie ma to jak wiara we własne szczęście

Cantharella

są pewne granice

Cantharella

Dopiero dziś mam trochę czasu, więc podzielę się z Wami moją opinią o PP.
Ogólnie rzecz biorąc mile się zaskoczyłam, książka o niebo lepsza od słabej moim zdaniem "Prawdy" czy "Regimentu". Postać Moista barwnie skonstruowana (porównując do bezbarwnego de Worde'a z "Prawdy"), fabuła ciekawa, dużo Vetinari'ego (jeee!) i ogólnie bardzo fajna książka. Miałam jeszcze nadzieję, że pojawi się ktoś ze straży, a konkretnie Vimes, ale niestety... Po tej książce widać jednak, że Pracz wraca do formy Very Happy

Aha jeszcze co do plakatu - nawet ładny, zawiera wszystkie okładki a nawet Naukę Świata Dysku 3, na którą trzeba będzie jeszcze trochę poczekać... Wink

Kesseg

Hmm, przyznam się, że początkowo nie trawiłem Pratchetta, niemal nienawidziłem. Teraz myślę, że byłem po prostu zbyt niedojrzały na jego książki. Obecnie jestem jego wielkim fanem i marzę o skompletowaniu pełnej kolekcji.

Caspis

No to gratuluję, wyszedłeś na ludzi ^^

Cantharella

Kaczuszk@

Przeczytałam wreszcie "Piekło pocztowe". Nie wiem, czy to tylko skutek tego, że od dawna nie miałam żadnej książki Pratchetta w ręce, czy też ta powieść jest naprawdę taka świetna, ale ogromnie mi się podobała. Seria o Straży, pomimo mojego uwielbienia dla Vimesa, zaczynała mnie już trochę nużyć, a w "Piekle pocztowym" znalazłam nowego bohatera, ciekawą fabułę, genialne żarty i wyjątkowo dużo tzw. złotych myśli. Smile

Verso Black Rose

Książki Pratchetta chyba ogólnie trzeba czytać w pewnych odstępach czasowych, aby przypadkiem nie przyzwyczaić się do tego rodzaju humoru. Wink

Ja z faktu że zakończyłam przygody z lekturami na ten rok mogłam wreszcie dokończyć "Równoumagicznienie", a teraz zabrałam się za "Eryka".

Kaczuszk@

Wybrałam się wczoraj do Emipku po nową część "Świata Dysku" - "Łups!", ale nie znalazłam jej na półce. Znalazłam natomiast "Nację" - jakąś zupełnie inną książkę Pratchetta. Czytał ktoś to może już?

Asmodeus

ja zaczęłam czytać "nację" ale jakoś specjalnie mnie nie wciągnęła i nie wiem może później do niej wrócę na razie nie mam specjalnie ochoty na nią

Marcina

Ja ostatnio odnawiam znajomość z panem Pratchettem. Skończyłam "Łups!" i uważam, że Vimes-ojciec jest absolutnie rozbrajający... wzbudza we mnie czułość Very Happy

A pomyślec, ze kiedyś nie lubiłam Pratchetta... teraz nawet moja mama go kocha Smile

Asmodeus

ja na razie nie mam o nim zdania Marcino więc nie mów hop