
|
.:: SATOR ::. Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brethil
anioł z Zastępów
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 13:38, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Owszem, u Sapkowskiego też jest ogrom świata, historii, odniesien, ale czyta się to lepiej. Akcja jest, co tu dużo ukrywac, o wiele żwawsza i ciekawsza, moze to stąd? Różnorakie informacje o rodach, geografii, historii wchodzą do głowy niejako same, przy połykaniu opisów kolejnych perypetii bohaterów. A u Tolkiena były dodatki pełne dat, wykresów itp. Też ciekawe, ale dla badacza. Dla przeciętnego czytelnika mniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 13:43, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no to ja jako przeciętna przyznam się że Władcy nie przeczytałam pokonał mnie gdyż otwierałam książkę zaczynałam czytać i...zasypiałam
a Wiedźmin mnie wciągną a przez humor rozśmieszył na tyle że dlugość całej histori mnie ne wystraszyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:27, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Sapkowski... koleś od wiedźmina i wojen husyckich. Znam, czytałam, przełknęłam. Nawet Rowling tak nie zepsuła ostatniej książki jak on. Nie był taki zły, miejscami był dobry, a fragmentami nawet nie z tego świata.
Mimo to wspominam sagę bez większych emocji. Zacytuję swoją koleżankę: "Wiedźmina - Sapkowskiego trzeba znać, nie trzeba kochać!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cantharella
anioł z Zastępów
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 11:56, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Trzeba kochać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asmodeus
Zgniła Dziewczynka
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 2121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekielna stolica Warszawa Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 19:48, 02 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Cantharella napisał: | Trzeba kochać!  |
potwierdzam!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaczuszk@
prawie jak Jasność ;)
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 21:07, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No, wreszcie przeczytałam "Krew elfów" i "Czas pogardy"! I muszę Wam powiedzieć, że świat Wiedźmina niesamowicie mnie wciągnął! Książki Sapkowskiego są świetne technicznie, fabuła jest naprawdę wciągająca, jest też głębsze przesłanie i dużo mądrych myśli... Czemu wcześniej nie dorwałam się do tej serii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Indigo
zbiegła dusza
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 20:51, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
"Wiedźmin" zapoczątkował moją przygodę z fantasy wiele lat temu, dlatego mam do niego ogromny sentyment. Nieodmiennie zachwyca mnie bogactwem języka, aluzjami historycznymi, mitologicznymi, jak i dobrą kreacją świata przedstawionego oraz wiarygodnymi psychologicznie postaciami.
Natomiast moim zdaniem Trylogia Husycka niestety opuściła poziom, to nie to samo, co przygody Geralta. Jest bardziej przegadana, a fabularnie miejscami naciągana. mam wrażenie, ze został zmarnowany ciekawy potencjał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 21:47, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wiedźmina kocham miłością wiernopoddańczą, a przez husytów jakoś nie umiem do dziś przebrnąć. Może coś jest w tym przegadaniu, o którym piszesz, Indigo.
Ostatnio przeczytałam "Świat Króla Artura" i "Maladie". Esej o Arturze - cudny, usmiałam się do łez z niektórych fragmentów. Natomiast opowiadanie... bardzo nastrojowe i właśnie taki "Wiedźminowate".
A czy ktoś czytał "Żmiję"?
P.S. Indigo, zapraszam do "Informacji o członkach fanklubu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 21:49, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja czytałam "Żmiję". Choć 'czytałam' to za dużo powiedziane - ja ją zmęczyłam. Jezykowo grubo poniżej możliwości autora, fabularnie też tak sobie, kreacje bohaterów mnie niemożliwie wkurzały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 21:55, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Szkoda. To przynajmniej wiem, że nie warto sięgać po to, a co dopiero kupować.
A, co tam, powtórzę się: "Maladie" jest super i polecam je gorąco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Strzyga
Eon
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pon 22:21, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, ja też "Żmiję" stanowczo odradzam. Miałam szczęście, że tata dostał od znajomych na święta, to mogłam przeczytać, a nie kupować - naprawdę nie opłaca się wywalać ponad trzech dych na dość cienką książkę wydaną na papierze toaletowym (przepraszam, ale ja to tak nazywam - nie wiem, czy to papier superekologiczny, czy co, ale jak np. ręce ci się chociaż odrobinę spocą, to nagle pół kartki zostaje w dłoni, bo tak szybko rozmięka).
"Maladie" to moim zdaniem najlepsze opowiadanie Sapkowskiego. Na pewno jest to wynik fascynacji Sapka mitami arturiańskimi - czasami mam wrażenie, że nawet autor dał się porwać temu lekko baśniowemu klimatowi opowieści, zatracił się. I dzięki temu obserwujemy największą zaletę jego opowiadań - narrację, która brzmi jak gawęda.
I ja tam mimo wszystko husytów lubię Chociaż ciągle zostało mi do przeczytania "Lux Perpetua".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Indigo
zbiegła dusza
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 21:38, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
"Zmii" jeszcze nie czytałam, tylko przeglądałam, ale wydaje sie, że to nie będzie świetna książka. Zresztą Strzyga już napisała swoją opinię. Prawdopodobnie wszystkie fanki "Wiedźmina" będą ją podzielać.
"Maladie" i "Świat króla Artura" czytałam bardzo dawno temu, ale rzeczywiście było bardzo ciekawe. Aczkowliek wolałam "Świat..." niż "Maladie", w "Świecie", jak pisała już Marcina, było mnóstwo przeuroczych fragmentów i zjadliwych komentarzy Sapka na temat historycznych dziejów.
Polecam też "Leksykon znaleziony w smoczej jaskini" - zbiór zawartych tam słów wyjaśnia skąd Sapek czerpał swoje inspiracje.
Z opowiadań Sapka, interesujące znajdują się w tomiku "Coś się konczy, coś się zaczyna", zachwyciło mnie zwłaszcza Tandaradei!" i "Słoneczne popołudnie". Zaś "Muzykanci" klimatem nie ustępują nawet najlepszym thrillerom czy horrorom.
Dziękuję za zaproszenie, napiszę pewnie coś w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Strzyga
Eon
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 21:58, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się tylko przyczepię, że "Złote popołudnie", nie "Słoneczne"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Efcia
Eon
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 0:00, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
"Żmija" się u mnie w domu poniewiera, bo ktoś dostał ją na święta, ale jakoś nie zdołałam się za nią zabrać, a po takich recenzjach jakoś wątpię, żebym się kiedykolwiek zdecydowała.
Wiedźmina znam, kocham i kochać będę. Natomiast cykl husycki już do mnie średnio trafia. Pamiętam, że za pierwszym razem nie zdołałam przebrnąć przez pierwszy tom, za drugim się uwzięłam i przeczytałam. W sumie z nudów kolejne tomy też przeczytałam, ale trzeci mnie trochę zniesmaczył- pamiętam z niego tylko tyle, że główny bohater ciągle trafiał w sytuacje bez wyjścia, a potem nagle "Tadam!" i wychodził ze wszytskiego cało. Taka deux ex machina przez całą książkę potrafi zamęczyć czytelnika. Inne książki, tj. cykle opowiadań znam i lubię (cudownie absurdalne "W leju po bombie", czy klimatyczni "Muzykanci"... A także rozbrajająco śmieszne "Coś się kończy, coś się zaczyna").
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asmodeusz
anioł służebny
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Śro 20:01, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Żmija, myślę, że nie spodobała się fanom głównie z jednego powodu. Zmiana realiów - koniec ze "średniowieczem", koniec z bohaterami, jakich znaliśmy. Sapkowski to pierwszy wartościowy autor z którym się spotkałem, wydaje mi się, że znam jego twórczość dosyć dobrze. Sagę i trylogie husycką czytałem po kilka razy, zbiorami opowiadań, zajadałem się tak jaki Efcia. Autor który zmienił moje spojrzenie na świat, czytając nauczyłem się dostrzegać jaki świat potrafi być chvjowy, ale jak to pewien elf o Cirilli powiedział (mniej więcej) - "W tym gównie błyszczą diamenty".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żelka
anioł służebny
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 19:19, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja przeczytałam tylko "sagę wiedźmińską" i przyznam, że bardzo mi się spodobało. Ja Sapkowskiego uznaję za podstawę polskiej fantastyki (może dlatego, że od tego polubiłam ten rodzaj książek) a ulubiony fragment to ballada o wiedźminie i poetce (nie pamiętam w której części, ale było, że "spotkali się nad brzegiem morza, wśród krzyku mew" - uwielbiam).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andate
archanioł
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 19:14, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam styl pisania Sapkowskiego i jego poczucie humoru. Na początku nie byłam do niego zbytnio przekonana, ale później trafiłam na opowiadanie "Coś się kończy, coś się zaczyna"( śmiałam się tak, że sprowadziłam do pokoju całą rodzinę, pytającą z przerażeniem, co się stało). Z osławionego "Wiedźmina" czytałam tylko jedną część( bo żadna inna mi w ręce nie wpadła)-"Krew elfów". Sama historia mnie jakoś szczególnie nie porwała, ale czytało się bardzo miło i jeśli dorwę gdzieś resztę sagi, to pewnie się zapoznam.
Wreszcie "Żmija". Książkę "połknęłam" bardzo szybko, ale konia z rzędem temu, kto mi wytłumaczy zakończenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Efcia
Eon
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 20:40, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jak to mówią z braku laku, dobry kit. Przeczytałam tę nieszczęsną "Zmiję", nawet dość szybko (zresztą przy tej ilości stron nie da się spędzić nad nią zbyt wiele czasu). Czytało mi się okropnie: chaos, chaos i jeszcze raz chaos, zero bohatera, którego los w najmniejszym chociaż stopniu by mnie obchodził, zero dialogów, które tak zachwycały mnie w Wiedźminie. Treść jest dziwna, też nie robi większego sensu.
Zdecydowanie zmarnowany potencjał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 14:13, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ze Żmiji kojarzę tylko krwawe opisy i jeden fajny tekst o Rospudzie, ale się nie odważyłam.
Za opowiadaniami Sapkowskiego nie przepadam (poza genialnym Maladie) ponieważ w jego książkach jest dużo okrucieństwa i makabry, ale w opowiadaniach proporcje się robią niestrawne jak dla mnie.
Do Wiedźmina początkowo długo nie mogłam się przekonać, ale w końcu wpadłam po uszy i teraz co jakiś czas wracam do tych książek, z biegiem lat coraz bardziej zafascynowana odnajdywaniem rozmaitych odniesień.
Sagę Husycką także bardzo lubię (Samson Miodek rządzi!!!), tym bardziej, że część akcji rozgrywa się na terenach zdecydowanie mi bliskich.
Natomiast Świat Króla Artura był jak dla mnie za bardzo... Mitobójczy? Myślę, że da się tu zauważyć syndrom tego, o czym mówi Nimue w Pani Jeziora - o badaniu ukochanego mitu tak dogłębnie, że już w nim nie zostaje miejsca na piękną baśń. Ale uwielbiam zdanie "Nie chciałbym sugerować, że u źródeł legendy Graala leżała pogoń za wielką świnią..." XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piekielni
zarządca Domu
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:14, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Pogoń za wielką świnią?
Sapkowski fajnie pisze, jakkolwiek *Zerkają lodowato acz niepewnie na Lićka* jakkolwiek nie bardzo go znamy dzięki pewnej wrednej demonicy, której się łapka na pewno omsknęła. Ale szybko się w to człowiek wciąga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|