|
.:: SATOR ::. Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 19:56, 19 Maj 2010 Temat postu: Tryptyk sprzętów użytkowych |
|
|
Jesteście okropne. Tak, o Was mówię! Bo to Wy mnie popchnęłyście do napisania tekstów o siekierze, szydełku i rzemieniu. Dwa pierwsze znacie: ale ja i tak je domiziałam, poprawiłam i nawet dopisałam trzecią część, tak dla asymetrii.
Uwaga! W tekście pojawiają się sceny brutalne, jak i wyrazy powszechnie uznane za wulgarne.
1. Siekiera
Asmodeusz, syn Samaela i Lilith, Zgniły Chłopiec i szara eminencja Głębi w jednej osobie, po raz pierwszy w życiu potrzebował rady. Oczywiście nie mógł udać się do Lucyfera, gdyż Lampka zapewne sam potrzebował doradcy, a co gorsza, na sam widok Asmodeusza wpadłby w dziką radość. Lub furię, zależnie od stopnia zaawansowania burdelu aktualnie panującego w piekle.
Pan Rozpusty chwycił poniewierający się na rokokowym biureczku kawałek dywanu.
Belial był półnagi. Spocony. I trzymał w dłoni siekierę.
- Uspokaja cię to? – Zniesmaczony Asmodeusz spojrzał na Głębianina z konsternacją. Demon potwierdził skinieniem głowy i jednym, potężnym cięciem przepołowił okazały pieniek.
- Co cię do mnie sprowadza, Asmodeuszu? Podejrzewam, że znudziły ci się ziemskie alkohole?
Zgniły Chłopiec spojrzał na demona podejrzliwie.
- Skąd..?
- Wszyscy wiedzą – mruknął Albatros i zamachnął się potężnie. Syn Samaela drgnął, kiedy kolejny pieniek spadł z suchym trzaskiem. – A wierz mi, że nie wybrałeś sobie najlepszego czasu na żałobne opierdalanie się z dala od Głębi.
Asmodeusz przysiadł na jednym z pni, uważając, żeby nie rozedrzeć szykownego kaftana.
- Opowiadaj, Belialu.
Odpowiedziało mu wzruszenie ramionami.
- A co tu dużo mówić? Michael ogłosił się nowym Regentem, Królestwo aż wrze od drobnych, uroczych szantażyków, koteryjek, spisków i reszty szamba. Razjel zamknął pałac, zabrał Gabriela i chodzą słuchy, że wynieśli się na Ziemię hodować owce. Ksopgiel przejął dowodzenie nad wszystkimi Aniołami Szału, Zamętu i Zniszczenia, Szeolici przepadli, Frey zniknął, Lilith diabli wzięli, Lucek zamknął się w Pandemonium, nawet Samael się gdzieś przyczaił i nie wyściubia nosa ze swojej nory. Azazel robi wszystko, żeby powstrzymać pieprzonych arystokratów przed szturmem na Królestwo. Burdel, burdel na całego. A co u ciebie, dezerterze?
- Kobieta.
Albatros spojrzał na Zgniłego Chłopca z niedowierzaniem, po czym, w akompaniamencie wyjątkowo wulgarnego i bliskiego prawdzie przekleństwa kwitującego rodziców Moda, robił kolejny pieniek.
Pięścią.
2. Szydełko
Ze światopoglądem Blanki stało się to samo, co z murami Jerycha. Runął.
Do tej pory cały jej świat ograniczał się do piękna i książek, do wiedzy o sztuce i długich godzin pracy nad naprawą obrazów. Nie chodziła do kościoła, nie miała telewizora, nie chodziła na wybory. Żyła we własnym świecie o szklanych ścianach, przynajmniej do momentu, kiedy szkło nie zostało brutalnie stłuczone. Bo kto by przypuszczał, że nieziemsko przystojny chłopak Blanki Krammer jest demonem, a jego własna matka żądną krwi zdzirą o oszalałym spojrzeniu? I kiepskim guście, zaobserwowała podświadomie. Mogłaby chociaż te obrzydliwe, zakrwawione arrasy zdjąć ze ścian i zarzucić nimi paskudnie zimną podłogę.
Kiedy światopogląd Blanki runął, dziewczyna klęczała na lodowatej posadzce i z dziwną fascynacją wpatrywała się w podarte oczka czerwonych kabaretek.
Lilith zakląskała językiem z niezadowoleniem.
- Miałam wrażenie - zagruchała słodko - że mój syn zwykł mieć lepszy gust. A przynajmniej ta ostatnia była ładniejsza. Pamiętasz ją, Frisco? Tę, którą zawiesiliśmy na jej własnych jelitach?
Obleśnie uśmiechnięty żółtowłosy demon potwierdził entuzjastycznym skinieniem głową. Blanka zadrżała.
Szalonooka demonica ujęła szydełko w wypielęgnowane dłonie.
- A pomyśleć, że nie lubiłam robótek ręcznych.
Blanka zaczęła krzyczeć dopiero wtedy, kiedy jedna gałka oczna spadła na posadzkę z cichym plaśnięciem.
~*~
Asmodeusz klęczał na podłodze swojego luksusowego i wymuskanego apartamentu, wpatrując się tępym wzrokiem w stojący przed nim obraz. Nie, nie obraz. Blankę Krammer przybito do złoconych ram jak do krzyża, wygiętą w nienaturalnej, acz pełnej gracji pozie. Wrażenie piękna psuły tylko gałki oczne przywiązane za nerwy do dolnego rogu ramy.
Samael, nie troszcząc się o konwenanse czy dobre wychowanie, otworzył sobie drzwi z buta.
- Cześć, sy… - i tu przerwał, patrząc na Blankę. Przekrzywił głowę lekko, marszcząc brwi – No patrz, a ja sądziłem, że Lilith nie lubi robótek ręcznych. Czy to coś wbite w żołądek to szydełko?
3. Rzemień
Oczy Razjela są błękitne i zimne jak górskie jeziora.
Opowiedziałaś mu właśnie, wciąż wzburzona i zszokowana, przebieg swojej rozmowy z Daimonem, tam, na Ziemi. Mówiłaś, miotając się po pokoju, że piękny i niezłomny Anioł Zagłady stał się Bożym wariatem, świrem w obdartych ciuchach i obłąkańczą misją. Wyjaśniałaś, że nie rozumiesz skąd brud, brzydota i smród ukochanego świata Jasności.
A Razjel milczy. Siedzi w obitym brokatem fotelu i wpatruje się w muchę, zbyt przerażoną by choć poruszyć skrzydłami. Przeraża cię ta cisza.
- Że co mu powiedziałaś? – pyta, kiedy dochodzisz do momentu, kiedy powiedziałaś Daimonowi że postradał zmysły, że musi poddać się leczeniu i że straciłaś na niego mnóstwo czasu. Twardy ton ma w sobie burzę, której nie da się zatrzymać. Spoglądasz w oczy swojego mistrza i nie widzisz w nich zrozumienia.
Unosisz dłoń, kiedy Pan Tajemnic wstaje i spogląda w gwałtownie ciemniejące niebo. Zapomniał już, że tu, na Księżycu, wichury zdarzają się dość często.
Nie spodziewałaś się pierwszego ciosu. Rzemień pieszczotliwie ociera się o twoją skórę i wtórujesz mu krzykiem. Czerwona pręga na twoim przedramieniu krzyczy jednak głośniej, niż ty zdołasz. Sama nawet nie wiesz, kiedy padasz na miękki, haftowany w jednorożce kobierzec. Wtedy spada drugi cios i delikatna materia białej sukienki pęka z suchym trzaskiem. Oczy Razjela też są suche, kiedy na twoje plecy spada trzecie i czwarte uderzenie, twoje wrzaski zagłuszają świst narzędzia kary.
Mag o ściągniętej twarzy góruje nad tobą, smukły i zaślepiony. Patrzysz na niego ze strachem, klęcząc u jego stóp, ale jeszcze bardziej przeraża cię jasność świadomości, że mogłabyś teraz przewrócić go na poznaczony kroplami twojej krwi dywan i zedrzeć z niego błękitną szatę. Że koniuszek warkocza drażniący twoje sutki byłby najlepszą pieszczotą.
Jesteś niemal rozczarowana, kiedy najpotężniejszy mag Królestwa wreszcie się opamiętuje i odrzuca rzemień na biurko z obrzydzeniem. A potem, nie patrząc ci w oczy, wychodzi.
Słyszysz jeszcze uniesiony głos Gabriela i cichą odpowiedź Razjela.
- Ty nigdy nie miałeś ochoty tego zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marcina
Samica Alfa
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:01, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Uf. Pierwszy i drugi fragment - genialne, trzeci (choć niel ubię Hiji i uważam, że zasłużyła) jest lekko przyciężkawy. Po prostu nie wierzę, że Razjel byłby w stanie.
Mówiłam już, że lubię twój styl? Pewnie tak. Lubię jak smakujesz słowa. A zdanie "No patrz, a ja sądziłem, że Lilith nie lubi robótek ręcznych. Czy to coś wbite w żołądek to szydełko?" to mistrzostwo tygodnia.
I reakcja Beliala na słowo "kobieta". Bezcenna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:03, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ha ha ha! *Lukseja huknęła śmiechem, klapnęła na podłogę i zaczęła bić brawo*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mnemosyne
Eon
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:19, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Próbowałam zdecydować, który fragment jest bardziej genialny. Ale kurcze, trudno podjąć taką decyzję. Tu półnagi Belial, ty wypruta Blanka, a na koniec pochlastana Hija. Smaczek za smaczkiem. Wybiorę chyba jednak opcję środkową. Ze względu na zrobienie z Blanką tego, o czym marzyłam skrycie od pierwszego oczka w jej kabaretkach xD Dobrze, więc Lilith jest wredną suką i psychopatką. I znów synkowi za skórę zalazła. I jest bezduszna. Ale kurcze, jaka ona jest pomysłowa! Gałki oczne na nerwach wzrokowych i szydełko, masterpiece. Śmiem twierdzić, że ona jest artystką w swoim fachu. Chodziłabym na jej wernisaże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efcia
Eon
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:31, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Za sam tytuł już się należy jakaś nagroda. I to zdecydowanie. No, nic tak siedzę i się zastanawiam, za który fragment mam cię bardziej wielbić (czyli ten sam dylemat, co u Mnemo).
Dwa pierwsze już zdarzyło mi się komentować, świetne są. A trzeci mnie zaskoczył (co za erotyczne opary nad tym forum krążą? I to sado-maso!). A zastanawiać się, czy Razjel byłby w stanie nie mam zamiaru. Lepiej posiedzieć i popodziwiać te absolutnie perełkowe tekściki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Velveten
Eon
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŻARY Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:32, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wzruszyło mną to. Dwa pierwsze fragmenty znałam, więc się nie wypowiadam. Ale ostatni...
Razjel chłoszczący Hiję? Jej perwersyjne myśli, kazirodcze wręcz fantazje? Musi mieć nieźle naszurane we łbie, niebieska wróżka 0_0
I skąd u licha Razjel wziął rzemień? Że ze sobą nosi, czy co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:38, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Velveten napisał: |
Razjel chłoszczący Hiję? Jej perwersyjne myśli, kazirodcze wręcz fantazje? Musi mieć nieźle naszurane we łbie, niebieska wróżka 0_0 |
*Lux przeczytała wyrażenie "niebieska wróżka ma nieźle naruszane we łbie* i huknęła śmiechem*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:42, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Po "Zbieraczu..." wszyscy wiemy, że niebieska wróżka we łbie ma niewiele, bo mózg zostawiła w Międzyświecie. A co do rzemienia... wiesz, że się nie zastanawiałam? Wizja przyszła do mnie wczoraj (tym razem wszystko przez Lux i bardzo wygodne pufy!) i jakoś tak... Nie wiem, może z tuniki wyciągnął?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efcia
Eon
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:45, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja uznałam, że Razjel ma rzemienny pasek. Wyciągnął i spożytkował
Swoją drogą, jeżeli Hija nie ma mózgu, to co ma? Pustą czaszkę?
A co mają bardzo wygodne pufy do rzemieni?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Efcia dnia Śro 20:46, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:47, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pięć godzin pogaduszek, Efciu... Pufy, kawa, Lux, ja i pięć godzin dzielenia się chorymi pomysłami. A Hija ma zamiast mózgu... Ja wiem? Obłoczek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mnemosyne
Eon
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:47, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Efcia napisał: |
A co mają bardzo wygodne pufy do rzemieni?! |
pupę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Velveten
Eon
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŻARY Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:48, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Bezmózgowa ameba 0_0 i'm just sayin...
Niee, ale Razjel chłosta, perwersyjna przyjemność samej chłosty i jeszcze ten tekst do Gabriela!
*cóżeś ty uczynił, Razjelu...?
*Ty nigdy nie miałeś ochoty tego zrobić?*
cisza
*a pożyczysz rzemyczka...?
-_-'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efcia
Eon
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:51, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, pufy i rzemienie mają bardzo wiele wspólnego. Masz absolutną rację, Mnemo
A Razjel zawsze taki spokojny... Trzeba jakoś wyładować tłumione napięcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:57, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No bo my siedziałyśmy i wykminiłyśmy ja moje PWP ona swoje rzemienie, ale Iss, wiesz, że w pierwowzorze to on ją ręką?
Czy nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 20:59, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No ale to pierwowzór był, uległ delikatnym zmianom. Ręka by bardziej do Michała pasowała... No i nie wiem, czy pamiętasz, ale mówiłyśmy jeszcze o tekściku z Hiją i Daimonem. To dopiero rozrywkowe!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukseja
Eon
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 1195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:27, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
*Lux pomyślała o zielonowłosych mężczyznach, porównała do Daimona i uśmiechnęła się do Iss drapieżnie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Issay
serafin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Śro 21:33, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała na Lux z czystym przerażeniem, po czym zakryła pyszczek dłońmi>
Kiepską przyszłość wróżę temu działowi, bardzo kiepską...
Ale kończmy tego offa ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Explicatrix
anioł służebny
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 23:07, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem pod wrażeniem.
Przy pierwszej części oplułam monitor, przy drugiej zaczęłam niekontrolowanie chichotać, a przy trzeciej (wybacz) zazgrzytałam zębami. Wizja Beliala z siekierą jest zabójcza, jego dialog z Asmodeuszem też.
Lilith z szydełkiem? Czemu nie. Tym bardziej twój Samael, z którym konkurować może jedynie ten z "Krajobrazu...".
Ale trzecia część tego tryptyku? Nie, to nie to. *kręci głową* Razjel z sadystycznymi zapędami? Kazirodczy związek pomiędzy nim a Hiją? Przekombinowałaś. Całościowo mi się podoba. Nawet bardzo. Styl masz lekki, przyjemny i potrafisz wyważyć postacie, dzięki czemu są raczej kanoniczne.
Podsumowując, liczę na więcej.
Rozchichotana
Ex
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|