.:: SATOR ::.

Paulela

Biedny Gabryś Sad

AlphaTauri

Paulelo wiedziałam, że ty też zrozumiesz moją troskę o Regenta Very Happy

37percent

Drogie panie, Gabryś przeżywał już gorsze rzeczy, kościowróbel wziął go po prostu z zaskoczenia XD.

Paulela

*przytula się do Alphy* Moja Ci ona, jedyna która udczuwa dramatyzm sytuacji Sad

.

Procent, ty sobie grabisz i u regenta i u mnie xD Poza ty jak to 'wziął go z zaskoczenia'??!

Aisha

Paulela

To może coś teraz ja dodam?

1)
Velve<kołysze łbem na boki jak kobra>
?
Paulela: Ej.. rafałek w SB?

<Miało wyść Shout Box, a wyszło jak wyszło...>

2) Rozmowa dzisiejsza z Velve:

Paulela: Kto jest patronem potencji?
Velve: osz fak, nie wiem
Paulela: xD trzeba zapytać Archanioła Gugiela Very Happy

Velve: XDDDD
Paulela: "Zgodnie z nią anioły to po prostu suma „boskich potencji” " tylko to znalazłam Very Happy

eee...

Velve: co ee?
...?
(...)
a czemu ci to tak potrzebne, a?
Paulela: xD chciałąm się za kogoś pomodlić by stanął na wysokości zadania Very Happy

Velve: <padła trupem>

3) Z rozmowy z Martini buziak

:
Martini: Hahaa... Teraz aktualnie nie - nie ufam sobie po tym szampanie XDD
... Ale mam wizję Izrafela podrywającego Razjelka XDD
Oj, źle ze mną XD
Paulela: *_*.. nie... NIE xD
nie.. to nawet niesmaczne Razz

(...)
Martini: A co do Izka i Razjela - to wszystko przez to, że są tak bardzo do siebie podobni
Wiesz, to chyba kwestia nastroju
Paulela: Nie, nie są... nie są!
Martini: Tzn, wizualnie.
Paulela: .. xD.. no właśnie.. toż to zakrawa o kazirodztwo!

i sprzed dwóch dni:
Paulela:Coś się wycofała z Syndromu xD?
Martini: Wyszłam taktycznie XDD.
Ale wrócę, spokojna głowa
Paulela: Jako kumpel Razjela w sypialni...?
Martini: ... Nie kuś diabła.

NIE KUŚ

POWIADAM
Paulela: Hihihi... Razjel się budzi i nagle wrzask xD 'Szukam inspiracji' mówi Anioł Muzyki z obezwładniającym uśmiechem xD.

'Nie kuś diabła!'<--- ok, nie będę *struchlała* Wink

Ag

Mwahahahaha... XDXD

Rzeczywiście to byłby dla niego spory szok gdyby obudził się z Aniołem Muzyki w łóżku XDXD I ja tam nie mam nic przeciwko, żeby Izzy podrywał Razjelka. Bo póki co wszyscy lecą na regenta a jego nikt nie lubi...

Paulela

Velve: A Rafał zapadł w śpiączkę 0.o
Paulela: Dlaczego?!
Velve: Bo nażarł się anabolików i padł jak kawka.
Prześpi radosne tańce Metatrona Wink

chyba że Misiek go obudzi
Paulela: Obudzi Very Happy

... pocałunek królewicza.

Ag, ty demonico jedna xD.

/edit 3.10.10/

Wczorajsza rozmowa z Procencikiem buziak

/Panie, świeć nad jej duszą/
Zawiera treści z podtekstami.

Jasność: Lecisz na niego.
Izek: Niet.
Jasność: Nie mydl mi Oka, wiem, że się nie mylę!
Izek: Ale kiedy ja naprawdę go tylko lubię...
Jasność: ..?
Izek: *rumieniec* Bo ma ładny głos, dobry do solówek.
Jasność: *zonk*
Izek: I miło posłuchać jak się śmieje... Bo to przyjemny dźwięk jest i tyle, nooo!
*Izrafel robi minę jak nachmurzony przedszkolak*
Jasność: dobrze już dobrze *pat pat*, ale na numerek masz ochotę?
Izek: ... MUZYCZNY. Owszem. Niech się tata za bardzo nie rozkręca.
Jasność: psujesz mi radość, jedyną jaką mam na tym zadupiu
Izek: Przecież reszta chłopaków całkiem dobrze sobie radzi, niech tata nie wybrzydza.
Jasność: e tam, zanim pójdą do łóżka muszą ześwirować, a to już za tobą, nieprawdaż kochanieńki xD?
Izek: ... Takim mnie tata stworzył, to takiego ma...
Jasność: no właśnie dlatego oczekuję aż mi się inwestycja zwróci
Izek: No ale może nie z... *RUMIENIEC* Wiadomą osobą. Jest już zajęty.
Jasność: e tam, szczegóły *Jasność machnęła ręką na błahostkę*
Izek: Panie, wpadasz ze skrajności w skrajność. Niech się przyzwyczają do koncepcji NORMALNEGO związku. Na bigamię i haremy jeszcze będzie czas!
Jasność: czyżbyś sugerował, że taki związek byłby NIENORMALNY? *Oko jasności zbliżyło się niebezpiecznie do biednego Izrafela*
Izek: *przełyka ślinkę* No niee... W końcu "All you need is love"... Ale niech tata pamięta, wprowadzamy STO-PNIO-WO. Bo nam się dzieciaki pogubią.
Jasność: czyżbyś sprzeciwiał się TACIE?
Izek: No przecież ja nie. Ale oni mogą pomyśleć, że tacie trochę... *patrzy w bok* No, trochę odbiło >w>"
Jasność: *fuknęła* e tam, już tak myślą od dwóch tysięcy lat, no i co z tego?
Izek: Nooo... W sumie racja... *kuli się* Alejagotylkolubię... Takbardzobardzo...
Jasność: takbardzobardzożebyśprzeleciał, czyż nie?
Izek: Aleonniechcewięckwestiazamknięta. O!
Jasność: jasneżechce!
Izek: Alealealealeeee... *zrozpaczony macha łapkami*
Jasność: *ma wizję uciekającego, przerażonego kurczaka na miejscu Izrafela* spokojnie Izzy.. ja tylko rozważam różne konfiguracje Very Happy

Izek: I dzięki Bo... *wzdech* I dzięki tobie, tato.
Jasność: ale potem coś będzie teges, co nie? …
Izek: ... Się zobaczy.
Jasność: a co myślisz o Metatronie i jego nowym... image?
<*nie mogłam się powstrzymać xD*>
Izek: *kciuki w górę* Idzie z duchem czasu
Jasność *żachnęła się*: Ach, nie o tym mówię!
Izek: ... To o co kaman?
Jasność: przepraszam, czy tak trudno zrozumieć o co pytam?
Izek: Czasami owszem.
Jasność *facepalm* Izzy, bo mnie krew jasna zaleje. Ja o uczucia pytam!
Jasność *po dłuższym zastanowieniu*: nie nie... nie uczucia, o wibracje Very Happy

Izek: AAAAAAAAA! *głębokie zamyślenie* No. Styknie... Ale na randkę najpierw na karaoke! *wymagający*
Jasność: ... *myśli: dobrze, że odebrałem Metatronowi głos, bo małżeństwo z gromadką dzieci na karku to na początek za dużo nawet jak na nich*

Cas:
W roli Izka - wiadomokto
W roli Jasności: niewiadomokto xD

Martini: Swoją drogą wizja tych dwóch, gromadki dzieciaków i wyjaśnienia: "Nooo... Karaoke było" jest bezcenna XDDDD

A ja nie mogłam się powstrzymać… musiałam to zilustrować xD <w sensie końcówkę>

Ag

Na Jasność XDXDXDXD

Ok oprócz DT mam drugi ukochany parring. Raz-Izzy. I jeśli Gabryś rzeczywiście mnie wykopie w Syndromie idę zarywać Izka XDXD

*Facet z wuwuzelą byłby mą cholerą...*

AlphaTauri

Izzy jest świetny i pomyślec, że kiedyś w ogóle nie pamiętałam, że on istnieje. A teraz, jeden z moich fav XD

Ag, nie mam nic przeciwko takiemu paringowi XD Mogliby opleśc się warkoczami XD

Velveten

0.0...ja nic nie powiem...Odebrało mi mowę...nie, to nie dla mnie...<ogląda się za relanium> DXX

Ag

Alpha nie kuś... XDXD

AlphaTauri

Lubię namawiac do złego XD

37percent

"Martini: rozkręcanie postaci epizodycznych od 1988 roku." XDDD

Ale serio, dziękuję za głosy poparcia 0////0.

Ag

Procent połączmy ich. Przecież to będzie piękne.

37percent

No nie wiem XDD. Przy najbliższej okazji Izek potłukłby Razjelowi połowę aparatury w laboratorium - wysokie dźwięki na trąbce i te sprawy XDD.

Ag

Zdradzę Ci w sekrecie, że na ten moment nie miałby co tłuc Razz

37percent

Dyskusja z Panią Regent z cyklu "Wchodzi Metatron do baru a tam Izek". Oczywiście z podtekstami... Różnego sortu XDD.

Cast:

Izrafel - wiadomo;
Metatron - no ba!;

"- Ale nie jesteś zazdrosny?

- O kogo?

- O swojego klona, to chyba jasne?

- ... Wiesz, jestem świrem, nie narcyzem.

- Ale zazdrosny jesteś.

- Wujek, bo ci zaraz ten kufel za kołnierz wyleję!

Metatron zamilkł na chwilę, Gdy Izzy już się trochę uspokoił, znów zapytał:

- A nie jesteś??...

Izrafel zmierzył wzrokiem Metatrona, później swój kufel (do połowy pełny) i znów Metatrona, po czym stwierdził, że nie warto marnować piwa.

Arcyanioł przejrzał myśli Izzy'ego i w uśmiechu ostrzegł:
- Nie radzę - upił łyk burbonu - Bo jeszcze będę musiał się rozebrać i co sobie pomyślą inni, Izzy? Warto? - Metatron nie wpadł na to, że za zaniechaniem akcji ze strony Anioła Muzyki był żal utraty piwa...

- Nuuu, nie warto... Jeszcze mnie z Razjelem pomylą i będzie, że Pan Tajemnic uprawia pokątnie odwróconą pedofilię - bąknął anioł muzyki w kufel - A swoją drogą, dlaczego my tak podobnie wyglądamy... Jasności zachciało się bliźniaków czy po prostu schrzaniłeś dwudźwięk w pieśni?

- Gdy doszedłem do refrenu, Serafiel upuścił mi kadzidło na stopę.. - Metatron burknął.

Izrafel z krzykiem niedowierzania zerwał się z ławy:
- Chcesz powiedzieć, że... Gdyby nie Serafiel to by mnie nie było?! - zrezygnowany opadł z powrotem na miejsce i ukrył twarz w dłoniach - Jestem dzieckiem z wpadki...

Metatron poklepał go po plecach:
- Spokojnie, dzieci z wpadki to najbardziej okazałe przypadki.

- Ty mi się tutaj w poetykę nie baw... Jestem pomyłką genetyczną... Jak cielak z dwiema głowami... Jak Serafiel... Normalnie błąd w Matrixie, zaraz mnie porządkowi zgarną..! - jęczał tocząc głową po blacie."

Ag

Marcina

Umarłam. Umarłam!

Piękne Smile