Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nycia
Eon
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 23:13, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Zamurowało mnie. Tak znienacka mnie przytulił, że nie zdążyłam nawet zareagować. Może to i lepiej przynajmniej nie narobiłam krzyku. Stałam przez chwilę bez ruchu nie mogąc się odezwać a potem przypomniałam sobie, że miałam się nie bać mężczyzn. Przecież go znam! Co z tego, że jest ognistym półdemonem i jak się nie kontroluje to parzy i ma węże na plecach. Przecież to Raenef, który mi pomógł i pani Liannie też i nawet chciał za nią oddać palec. Lena uspokój się! Wzięłam głęboki wdech i powiedziałam siląc się na radosny ton
-Nic się nie stało. Też się cieszę, że cię widzę! Pani Lianna też się ucieszy. Co się z tobą działo przez te kilka dni? Jak nas tu znalazłeś? Musisz nam wszystko opowiedzieć!- chyba trochę przesadziłam z tą radosnością...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 23:25, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
I jak mam opowiedzieć to wszystko. Za dużo tego było. Bo przecież dla nich minęło kilka dni, a dla mnie miesiąc. Jak się teraz nad tym zastanowić, to jest to totalnie nieprawdopodobne.
- Długo by opowiadać. Ogólnie mówiąc to przegrałem zakład z Enną i podróżowałem z nią. Jak widać trochę mnie to zmieniło, zwłaszcza psychicznie. Ale może konkretniej opowiem przy wszystkich. Bo powtarzać to wszystko to trochę potrwa. Gdzie są pozostali? Na górze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nycia
Eon
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 23:37, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Tak, w swoich pokojach tylko nie wiem czy już wstali. Chodź zaprowadzę cię na górę i zobaczymy- powiedziałam i ruszyłam w kierunku schodów. Pani Lianna raczej powinna już wstać. Stanęłam przed jej pokojem i zapukałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 23:44, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie miałam schodzić na śniadanie, kiedy usłyszałam pukanie do drzwi pokoju. Otworzyłam - i kogo zobaczyłam? Toż to nasz zaginiony ognisty chłopiec! Ucieszyłam się na jego widok niezmiernie, bo był wesołym towarzyszem, a poza tym zawdzięczałam mu co nieco, więc bez namysłu chwyciłam go w ramiona.
- Gdzieś ty był, Rafi? Zniknąłeś tak nagle, obawialiśmy się, że coś ci się mogło stać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 23:55, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nie spodziewałem się takiego radosnego powitania ze strony pani Lianny. Ale byłem nim zachwycony, gdyż, sam nie wiem czemu, strasznie zależało mi na dobrej opinii u tej kobiety. Postanowiłem wiec powiedzieć o tym, co mi się przydarzyło. Oczywiście pomijając pewne szczegóły, które nie były odpowiednie dla uszu dam.
- Więc, pani Lianno, zaczęło się...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irja dnia Sob 23:58, 14 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Sob 23:59, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Poczekaj sekundę, może zawołajmy jeszcze Cosimo i zejdźmy na śniadanie, dobrze? - zaproponowałam szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 0:04, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
O Cosimo... zapomniałem o nim... Tak się nie rzuca w oczy, i w uszy, że naprawdę idealnie się wtapia w otoczenie. Przydatna umiejętność...
- Myślę, że to dobry pomysł. Tylko ostrzegam, że moja opowieść może trochę potrwać. I może być lekko nieprawdopodobna. Zwłaszcza zakończenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 0:07, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Roześmiałam się.
- Myślę, że już nawet Lena nie należy do osób, które łatwo zaskoczyć...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Nie 0:08, 15 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nycia
Eon
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 0:11, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Dlaczego ja?-oburzyłam się- Czy ja jestem aż taka nieporadna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 0:14, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Teraz już zdecydowanie nie - stwierdziłam szczerze - ale nie da się ukryć, że masz najkrótszy staż na szlaku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nycia
Eon
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 0:19, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-No, mam-zgodziłam się- ale to nie znaczy, że mnie łatwo zaskoczyć! Przecież jako poszukiwacz przygód nie mogę dać się zaskakiwać na każdym kroku! A jak pani mnie poznała to wyglądałam jakby mnie było łatwo zaskoczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 11:05, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Myślę, że zanim rozstrzygniemy tę kwestię, powinniśmy wysłuchać opowieści Rafiego i zastanowić się, jak możemy znaleźć Blaha, skoro już wiemy, że w mieście go nie ma - zaproponowałam, ciut za późno zorientowawszy się, że poruszyłam drażliwy temat. Wszystko z tej radości...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Nie 11:31, 15 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andate
archanioł
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 20:36, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Myślami byłem jeszcze przy książkach, które widziałem u przyjaciela Lianny. Żałowałem, że nie udało mi się wszystkich przejrzeć, ale samo pogładzenie złoconych albo też nieco podniszczonych okładek sprawiło mi wielką przyjemność. Czy widziałem tam ten niezwykle rzadki egzemplarz...
Co u licha? Wydawało mi się, że słyszałem głos Raenefa. Ale przecież chłopaka nie ma z nami od pewnego czasu. Chyba zaczynam mieć już jakieś urojenia. Moment, dam sobie rękę uciąć, że oburzona Lena już urojeniem nie była. Pora zobaczyć co u niej i u Lianny, bo gotowe są zapomnieć, że z nimi podróżuję, ale za to mógłbym winić tylko siebie. No i Blaha, który funduje nam niechciane wycieczki krajoznawcze.
-Lianno?- zapukałem do drzwi pokoju handlarki, ale niewyraźne mruknięcie, które zza nich dobiegło nie brzmiało jak zaproszenie.
Delikatnie uchyliłem drzwi.
-Lianno? O, Raenef.
Dobrze wiedzieć, że jednak nie mam urojeń. I chyba wysłucham interesującej opowieści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 21:09, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Lianna zmieniła temat bo Lena zaczynała się mocno denerwować. Ta dziewczyna też się trochę zmieniła przez ten czas. Usłyszałem otwierane drzwi i powitanie Cosimo. Chyba obudziły go podniesione glosy.
-Witaj. Przyszedłeś w idealnym momencie, bo panie zaczynały się unosić. Więc zacznę teraz opowiadać o tym co mnie spotkało. A potem wy powiecie co to za Blah i do czego on nam jest potrzebny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andate
archanioł
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 21:27, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Lianna w życiu widziała i słyszała wiele rzeczy, więc żadne szczegóły z podróży Raenefa nie powinny jej zgorszyć. Gorzej z Leną- mimo, że naprawdę się zmieniła, to niektóre opowieści nie były raczej przeznaczone dla jej uszu. Wychodzę zresztą za założenia, że o niektórych rzeczach nie rozmawia się przy damach i to niezależnie od wieku, w którym damy są.
Raenef chyba też miał podobne poglądy na ten temat, więc nie spodziewałem się zbyt wiele. Niestety jego spotkanie z Enną ciekawiło mnie bardziej niż chciałem to przyznać, skorzystałem więc z okazji, kiedy Lianna akurat tłumaczyła coś Lenie.
-Raenefie, pozwolisz, że później zamienimy słowo na osobności?- powiedziałem cicho, starając się, żeby w moi głosie nie zabrzmiała nadmierna ciekawość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 21:37, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No proszę państwa. Trochę człowieka nie było, a jakie miany zaszły w drużynie... Niesamowite... Lena się unosi, Cosimo się odzywa, jeszcze tylko brakuje, żeby Lianna zaczęła kląć... Dziw nad dziwy... Cosimo chyba domyślił się, że coś przemilczam i chciałby poznać szczegóły. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, mam nadzieję, że o tym pamiętasz. Ale rozmowa może być niezwykle zajmująca. Zwłaszcza jak zakamuflujemy się gdzieś z antałkiem lub dwoma. Ech, jednak pijak ze mnie wychodzi...
- Jak sobie życzysz, Cosimo. Tylko trzeba wybrać dobry moment na dyskretne ulotnienie się ze strefy sfeminizowanej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andate
archanioł
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 21:43, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No dobrze. To mogło być trudne, ale...
-NAPEWNO masz kilka zadrapań, które trzeba pilnie wyleczyć zanim wda się zakażenie. Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 21:54, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- To prawda, trochę się tego znajdzie. Będę naprawdę wdzięczny za pomoc. Zakażenia naprawdę nie chcę dostać. Idziemy teraz? Bo przecież nie będziemy się odkażać przy damach. - Mówiąc to podniosłem się i skierowałem w stronę drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andate
archanioł
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 22:05, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Skinąłem głową Liannie i Lenie, które wyglądały na nieco zaskoczone i ruszyłem za Raenefem.
-Lianno, sądzę, że to trochę potrwa, więc nie denerwujcie się naszą nieobecnością.- odwróciłem się progu.- I wolałbym, żeby mi nikt nie przeszkadzał.
"Leczenie to w końcu zajęcie wymagające skupienia", dodałem w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Nie 22:29, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No i proszę. Udało się i dodatkowo mamy spokój na dłuższy czas. Piękne rozwiązanie. Teraz trzeba zorganizować napoje. Zszedłem więc na dół i u gospodarza zakupiłem trzy dzbany wina. Lepiej więcej niż mniej, a dzięki temu nie będziemy urządzać podejrzanego rumoru na schodach. Dobrze, że sakiewką miałem przy pasie, bo reszta moich rzeczy została u Lianny. Wróciłem więc po cichutku do pokoju Cosimo. Rozsiedliśmy się wygodnie, wznieśliśmy toast i zacząłem zagłębiać się w szczegóły swojej podróży. Dobrze jest czasem porozmawiać z facetem. Naprawdę działa to odstresowująco. Zauważyłem to już w trakcie pobytu u Omara. Kobiety jednak nie rozumieją wszystkiego a i nie wypada niektórych rzeczy przy nich mówić. Cosimo czasem przerywał mi pytaniami i widać było, że naprawdę go to interesuje. Najbardziej zaś ciekaw był Enny. W sumie mu się nie dziwię. Było, nie było i bez względu na to co o niej sądzę jest naprawdę fascynująca. Cosimo zaś jest naprawdę wdzięcznym sluchaczem. Widać, że z niego urodzony bard. W trakcie miłej rozmowy czas nam szybko minął i nawet nie zauważyłem, jak opróżniliśmy wszystkie trzy wina. Spojrzałem na towarzysza i, machając pustym dzbankiem, zadałem bardzo istotne pytanie.
- Co robimy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|