|
.:: SATOR ::. Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Czw 22:23, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Ty ciągle o tym zabijaniu i niszczeniu... - Enna westchnęła ciężko - Jestem istotą *chaosu*, nie destrukcji, mój ogierze... - pstryknęła palcami a podłe wino Rafiego zamieniło się w przednią whisky - Jesteś zamknięty w ciasnej klatce złożonej z wychowania, stereotypów i obaw, którymi karmią cię maluczcy. Jeśli wygram, to w ramach mojego życzenia zabiorę cię w podróż, podczas której pokażę ci jak można żyć inaczej... ale nie uprzedzajmy faktów... - uśmiechnęła się.
- Chcesz się dowiedzieć czegoś o mnie? To mi pochlebia, ale jestem osobą równie nudną co znudzoną. Kiedy jesteś nieśmiertelny a twoja moc zna niewiele ograniczeń marzenia i plany tracą wszelkie znaczenie. - wzruszyła ramionami - Po pewnym czasie jedyną satysfakcjonującą rozrywką pozostaje igranie z śmiertelnikami, testowanie ich charakterów, sumień i wolnej woli.
Zamilkła na chwilę, wyczarowała dzban, który jednym haustem opróżniła.
- Ahh! - jęknęła łapiąc oddech - Czas rozdawać...
Do rąk Rafiego trafił walet pik, walet kier, dziesiątka pik, dwójka karo i siódemka trefl.
- Druga część licytacji. Co powinnam postawić? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 22:42, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Wspaniałe to whisky moja droga. Podróż... Hmmmm. Mogłoby być interesująco.. Ale może na razie nie. A co do twojego stawiania to może oddasz amulet, którego szuka pani Lianna? Lub, jeśli go nie masz, to powiesz gdzie się znajduje? - Zaryzykowałem - Ja ze swej strony stawiam całą resztę mojego złota. Wiem, że to mało interesująca oferta dla ciebie ale cóż. A może opowiedziałabyś coś więcej o Dyziu? Nigdy nawet nie słyszałem o takim stworzeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Czw 22:52, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Złoto? - prychnęła Enna - Za ten cudowny amulet? Niee... Mam lepszy pomysł. Jeśli wygram, oddasz mi jednego z twoich węży... tego, który się do mnie łasił, gdy siedziałam na tamtym drzewie.
- Dyzio? Och, to mój towarzysz. Wykonałam go własnoręcznie, tchnęłam w niego życie i nawet obdarzyłam mocą podobną do mojej. Uczenie go wszystkiego, oprowadzanie go po wszystkich zakątkach Wieloświata, wspólne zabawy... to było naprawdę ciekawe. Przez eon czy dwa... - uśmiech zniknął jej z twarzy - Potem uświadomiłam sobie, że dla własnej rozrywki stworzyłam istotę, która będzie cierpieć jak ja... przez moment, który dla śmiertelników mógłby być wiecznością, chciałam go unicestwić. Ale w końcu nie potrafiłam się na to zdobyć. To byłoby jak zabicie części siebie...
- To jak? Zgadzasz się na warunki i wymieniasz karty? Bo ja nie muszę... - uśmiechnęła się ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 22:57, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Sunio.... Cholera, cholera, cholera.... Co ja mam zrobić? Co?! Chyba nie mam innego wyjścia... Tylko co postawię potem...
- Zgadzam się. I wymieniam dwie karty. - Odłożyłem dwójkę i siódemkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Czw 23:01, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rafiemu dopisało szczęście - dobrał dziesiątkę karo i waleta trefl, co dawało mu fulla. Jednakże Enna, która nie wymieniła ani jednej karty, mogła mieć mocniejszy układ...
- Ostatnia licytacja. Czy masz jeszcze cokolwiek, co mogłoby mnie zainteresować? - zapytała kobieta.
Tymczasem Dyzio odprowadził resztę grupy do przyzwoitej karczmy o umiarkowanych opłatach, które zresztą sam uregulował.
- Wynająłem pokój dla czterech osób. Chodźmy tam.
Na miejscu zwrócił się do Lianny:
- Czy mogę zapytać o tę... Znającą Dni? Kim ona właściwie jest i dlaczego budzi taki niepokój?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kesseg dnia Czw 23:05, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 23:15, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nie jest źle, ale nie jest też idealnie. Najgorzej, że nie mam już za bardzo co stawiać. - A co byś chciała? Nie mam już wiele, więc sama wybierz...- Pani Lianno, Leno, Cosimo trzymajcie mocno kciuki, nawet jeżeli śpicie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Czw 23:18, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Ejże, nie odwracaj kota ogonem! - żartobliwie oburzyła się Enna i pogroziła Rafiemu palcem - Ja pytałam pierwsza, więc kombinuj. - z lubością patrzała jak pod czaszką półdemona kręcą się trybiki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 23:24, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Zaskoczyło mnie, że ktoś taki nie słyszał o Znającej Dni - większość ludzi o niej słyszała, przynajmniej jako o postaci z legendy. Ale może podróżując z taką panią miał wystarczająco innych rozrywek...
- Znająca Dni to wróżka, która zna przyszłość świata - wyjaśniłam - nie na zasadzie patrzenia w magiczną kulę, czy coś takiego, tylko po prostu wie, co wydarzy się z każdym człowiekiem, zna losy państw i wszystkiego, łącznie z kształtem chmur i ruchem ziaren piasku. Kiedyś walczono o jej moc, ale każdy, komu zdradziła przyszłość, prędzej czy później popadał w depresję i stagnację. No bo jak tu cieszyć się ze spotkania ukochanej kobiety, jeżeli wiesz już, kiedy ją stracisz? Poza tym nawet jeżeli dowiesz się, że zostaniesz władcą wielkiego imperium, przestajesz odczuwać satysfakcję z jego zdobywania, jeżeli to tylko patrzenie, jak krok po kroku następują znane ci już wydarzenia...
Niektórzy mówią, że to była zemsta wróżki za to, że zmuszano ją do zdradzania przyszłych wydarzeń siłą. Wiesz, wódz chciał najczęściej poznać tylko najbliższy ruch przeciwnika, żeby zdobyć przewagę w bitwie. Chyba mało kto rozumiał istotę jej mocy, mało kto wpadł na odkrycie, że jeżeli coś się wydarzy, to się wydarzy, niezależnie od tego, co zrobisz, żeby tego uniknąć... W każdym razie pewien mag, zakochany we wróżce, postanowił uwolnić ją od nieustającego pościgu. Pomógł mu jeden z tych królów, którzy już zakosztowali goryczy poznania i wspólnie zaczarowali sen Znającej Dni, tak, żeby już nigdy się nie obudziła. Pieczęcią tego snu jest medalion, który posiada w tej chwili Różyczka. Mój mąż miał zdobyć medalion dla cesarza, który najwyraźniej nie słuchał uważnie legend. Jednak Syriusz nie oddał medalionu, zabezpieczył go i ukrył w innym miejscu. To dlatego został oskarżony... - sięgnęłam po bukłak z wodą, kończąc tę przydługą opowieść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 23:34, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No nie, nie mam co postawić. Ale nie mogę też zrezygnować. Za dużo bym stracił na tym interesie. Ale co mi pozostało? Mocy nie oddam, bo nie mogę a poza tym po co jej ona. Ma dość własnej... Dać siebie na wieczną służbę? No chyba zszedłbym po kilku dniach... Pociągnąłem kolejny łyk alkoholu. I zorientowałem się, że wykończyłem kolejny dzban. Takie tempo może się źle skończyć. Nagle uderzyła mnie pewna myśl... A może postawić coś niekonwencjonalnego... To będzie takie głupie, że może zadziała... Aż parsknąłem śmiechem..
- Zaśpiewam ci, pani. Praktycznie nikt nie słyszał mojego śpiewu, więc będzie to wyjątkowy dar. - I co ty na to, piękna...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irja dnia Czw 23:38, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Czw 23:47, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Enna zamarła na moment.
- Już dawno nikt mnie tak przyjemnie nie zaskoczył. - powiedziała - A co chciałbyś, abym postawiła w zamian? - zapytała figlarnie - Możesz prosić o cokolwiek...
Dyzio zaczerwienił się słuchając opowieści Lianny.
- To *niemożliwe*! TO OSZUSTWO! - krzyknął wreszcie - Taka moc nie może istnieć! Nie może istnieć przeznaczenie! Nie wmówisz mi, że to także było gdzieś, kiedyś, przez kogoś zaplanowane! - pstryknął palcami i z sufitu zaczęły padać niczym deszcz miniaturowe pingwiny w różowych sukienkach i z zielonymi melonikami na główkach.
Dyzio uspokajał się powoli, ale wciąż dyszał ciężko i był czerwony na twarzy. Wyglądał, jakby był na granicy jakiegoś załamania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Czw 23:58, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Pomyślałam, że to bardzo prawdopodobne, ale sama przyszłości nie znam i wolałam nie sprawdzać, czy wypowiedzenie tej myśli na głos sprawi, że Dyzio rozwali gospodę, czy może zejdzie na zawał (wyglądał, jakby był blisko).
- Nie wiem, trudno powiedzieć - zaczęłam ostrożnie. - Może jej wszechwiedza to tylko legenda. Prawdą jest, że przed setkami lat toczyły się o nią walki, a teraz cesarz (i grzyb wie, kto jeszcze) pragnie ją obudzić. Te dziwne ptaki zamierzasz tak zostawić? Bo jest ich ciut za dużo na metr kwadratowy, zaraz nas zadepczą...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Pią 0:00, 06 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 0:05, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Przybędziesz, gdy cię wezwę i pomożesz bez kombinowania i zwiększania rozrywki. Odpowiada ci ten układ, Różyczko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pią 0:11, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Zgoda. - odparła - To teraz czas sprawdzić dla kogo przypadek był bardziej łaskawy... Ja mam fulla, damy na trójkach. - Enna odsłoniła swoje karty.
Dyzio machnął ręką ze złością a pingwiny zniknęły i nawet ślad po nich nie został.
- Muszę to sprawdzić! - odezwał się w końcu - *Muszę* wiedzieć, czy mam wolną wolę czy jestem tylko marionetką! Mówisz, że twój mąż wie, gdzie znajduje się Znająca Dni? A ten medalion, który ma moja pani, może ją obudzić? - obdarzył Liannę przeszywającym spojrzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 0:20, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Zawahałam się - to mogło być ciut niebezpieczne dla świata. Ale raz już nie skorzystałam z szansy na dowiedzenie się czegoś o Syriuszu... W jakiś sposób zrobiło mi się też żal Dyzia - kwestia wolnej woli wydawała się dla niego naprawdę wiele znaczyć.
- Myślę, że wie - zaryzykowałam - ale ja nie wiem, gdzie on przebywa, jeśli w ogóle żyje. Szukam go bezskutecznie od piętnastu lat. Co do medalionu - masz rację.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Pią 0:22, 06 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 0:22, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Ja również mam fulla, walety na dziesiątkach.- Również odsłoniłem swoje karty.- Cieszę się na naszą wspólną podróż, pani... - Szlag! Przepraszam pani Lianno, wybacz Suniu, wybaczcie wszyscy, którzy będziecie słuchać mojego wycia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pią 0:32, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- W takim razie idę zamienić z nim słówko... - mruknął Dyzio, pstryknął palcami i w błysku światła zniknął.
- Ja również się bardzo cieszę na tę podróż. - odparła szczerze Enna - Najlepiej zacznijmy ją od razu! - pstryknęła palcami i wraz z Rafim zniknęła.
Zwolniony nagle stolik został szybko ponownie zajęty i nikt by nie przypuszczał, co się tak naprawdę tutaj wydarzyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 0:44, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Idzie zamienić z nim słówko?! Powiedział to tak po prostu, po czym sobie zniknął?! Szlag by to! Bez zastanowienia chwyciłam torbę i kij, po czym teleportowałam się, jako kierunkowskazu używając amuletu z kryształu górskiego na szyi Raenefa. Oby wciąż przebywał w tym samym miejscu, co Różyczka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pią 0:59, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety Liannie nie udało się teleportować, gdyż nie była w stanie namierzyć podarowanego Rafiemu medalionu.
W następnej chwili w pokoju znów pojawił się Dyzio.
- Mam cię! - zawołał, na moment zastygł z otwartymi ustami, następnie zamknął je z kłapnięciem - Twój mąż to wariat! W dodatku niegrzeczny wariat! - oświadczył Liannie - Uznał mnie za halucynację i nie chciał ze mną rozmawiać! Oburzające!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Pią 1:20, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wciąż byłam ciut oszołomiona po nieudanej teleportacji - wydawało mi się, że amulet zniknął w tym samym momencie, w którym ja zaczęłam znikać. Dzięki Bogu, że nie rozerwało mnie na kawałki... Jednak to słowa Dyzia sprawiły, że zachwiałam się i klapnęłam ciężko na łóżko.
- Rozmawiałeś z nim?! Tak po prostu?! Gdzie jest, co się z nim dzieje?! Człowieku, ja go szukam od piętnastu lat...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Pią 1:46, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Wybacz, ale nie jestem człowiekiem. - zawstydził się Dyzio - I nie wiem, gdzie on jest. Znaczy szczegółowo wiem: siedzi w podziemnej celi... ale gdzie ta cela się znajduje to nie mam pojęcia. - wzruszył ramionami - Tak czy inaczej nie chciał mi nic powiedzieć! Nawet gdy był już skłonny uwierzyć, że jestem prawdziwy! - Dyzio powrócił do oburzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|