|
.:: SATOR ::. Forum fanklubu serii anielskiej Mai Lidii Kossakowskiej |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 1:21, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Z targu. Byłam z mamusią. - wyjaśniła dziewczynka gdy przestała się dąsać - Przyprowadzili mnie tu i kazali zostać. Bałam się ich i bałam się lasu, więc zostałam. Gdybym się tak nie bała, to bym uciekła... - oznajmiła.
Lianna tymczasem skupiła się na magicznym skanowaniu w poszukiwaniu medalionu.
- Czemu robisz taką śmieszną minę? - zapytała dziewczynka - Robisz czary? Widziałam raz pana, co robił czary i on wtedy też robił taką minę!
Lena wspięła się na najwyższe w okolicy drzewo, skąd mogła dostrzec wyraźnie okoliczne szczyty górskie. Kojarząc je dość dobrze, była w stanie określić strony świata i kierunek, w którym powinno znajdować się miasto. Zauważyła również słup dymu bijący z pewnego miejsca w lesie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kesseg dnia Wto 1:28, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 1:29, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Tak, robię czary - wyjaśniłam, bo nie widziałam sensu w okłamywaniu małej - Widzisz, szukam czegoś. Dzielna z ciebie dziewczynka - powiedziałam, jednocześnie zastanawiając się, po kiego grzyba orkom dziesięcioletnie, rude stworzenie - Myślę, że jeśli wrócisz z nami do miasta, na pewno uda się znaleźć twoją mamusię. Mam tylko jeszcze jedno pytanie - dodałam bez nadziei, po czym opisałam dziecku wygląd medalionu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Wto 1:31, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nycia
Eon
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 1:32, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wiedziałam gdzie jestem! Uspokoiło mnie to. Dodatkowo spostrzegłam, że po drodze do miasta widać słup dymu. Ciekawe co to? Nie miałam wyjścia musiałam biec w tamtą stronę jednak musiałam też pamiętać żeby zachować ostrożność w tamtym rejonie. Nigdy nie wiadomo co się czai w takim lesie a ja chciałam jeszcze pomóc pani Liannie. Oby była bezpieczna... Z tą myślą zabrałam się za schodzenie z drzewa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nycia dnia Wto 21:48, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 1:32, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Widziałam to. - oświadczyła dziewczynka - Orkowie ukryli to coś w ruinach, zanim pokłócili się o pierścionek i zaczęli się bić. - dziewczynka na chwilę się zasmuciła, ale zaraz potem uśmiechnęła się - Pomogłam? Pomogłam, prawda? - podekscytowała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 1:37, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tym razem wyszczerzyłam się radośnie jak księżyc w pełni, czując, że powraca nadzieja.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo! Myślisz, że potrafiłabyś wskazać to miejsce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 1:41, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Nie. Nie byłam z nimi. Kazali mi tu zostać. - przypomniała - Ale słyszałam jak mówili, że schowali wisiorek w kubkach-tumbach, bo nikt tam nie będzie szukał, bojąc się duchów. Ale duchów nie ma prawda? Mama mi mówiła, że duchy nie istnieją... chociaż powiem pani w tajemnicy, że wydaje mi się, że jeden mieszka w mojej szafie... - wyznała.
Tymczasem Cosimo zaczął się dziwnie zachowywać. Nieustannie obracał w dłoni znaleziony pierścień i jęczał:
- Skyyrb... myyj...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kesseg dnia Wto 13:33, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 21:20, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Uspokoiłem się skutecznie. Teraz można zacząć myśleć. Klapnąłem na ziemię i pogrążyłem się w zadumie. Najpierw podsumujmy całą sytuację. Straciłem szansę na stosunkowo łatwe odnalezienie mistrza a teraz siedzę zgubiony w lesie. Pięknie, Rafi, po prostu klasyczny przykład nieudacznictwa. Dobra, przez własną głupotę wpakowałem się w to wszystko, a więc trzeba z tego wyjść. Używając mózgu trochę bardziej niż dotychczas. Mój pokaz na pewno zwrócił uwagę okolicy, więc wystarczy poczekać. Zakładam, oczywiście, że najbliżej są moi towarzysze. Powinni się zatem zjawić jako pierwsi. Niestety zawsze istnieje szansa, a patrząc na moje szczęście ostatnio duża szansa, że pierwsi dotrą tutaj strażnicy miejscy lub jakiś przedstawiciel lokalnej fauny. Lepiej więc przygotować się na niespodzianki. Zdjąłem włócznię z pleców i oparłem na kolanach. Teraz czekamy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 21:45, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wbrew obawom Reanefa, pierwsza zjawiła się Lena, chociaż nie mogła do niego podejść z powodu żaru bijącego od pogorzeliska, na którego obrzeżach wciąż jeszcze płonął ogień...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kesseg dnia Wto 21:50, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 21:46, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- W katakumbach? Spisałaś się znakomicie! - pochwaliłam dziewczynkę z głębi serca i odwróciłam się, żeby zaproponować Cosimo odprowadzenie dziecka do miasta i szybki powrót po medalion. Ale z Głosem działo się coś dziwnego. Kurczowo zaciskał palce na złotej obrączce, mamrocząc niewyraźnie pod nosem, blady jak kreda.
- Głos...? Cosimo, co się dzieje? - zapytałam, niepewnie robiąc krok w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 21:50, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Głos nie dał głosu. Zachowywał się równie bezrozumnie jak ork wcześniej.
- Co się stało temu panu? - zapytała Ania - Jest chory? Będziesz na nim czarować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 22:01, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mam szczęście! Pierwsza zjawiła się ta dziewczyna, której pomogłem wcześniej. Jak ona się nazywała? A, nieważne zaraz zapytam.
- Witaj. Cieszę się, że mnie znalazłaś. Wszystko z wami w porządku? Miałem złe przeczucia i dlatego was szukałem po tym lesie. Jestem Raenef. - powiedziałem podchodząc do dziewczyny i chowając włócznię na plecy. - A ty? Wiem, że to niekulturalne przedstawiać się dopiero teraz, ale, jak sama wiesz, nie mieliśmy okazji porozmawiać wcześniej spokojnie. - Chyba znowu zaczynałem bredzić. Kobiety mnie strasznie stresują...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 22:04, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tym razem naprawdę się przestraszyłam - Głos nigdy nie mówił o swojej przeszłości, ale domyślałam się, że nie dla zabawy nosi dwa sztylety. Wątpiłam, czy w pojedynkę poradzę sobie z silnym mężczyzną. Moja magia niestety nigdy nie była wystarczająca, żeby złamać rzucone na inną osobę zaklęcie szaleństwa.
- Aniu, możliwe, że mamy jeszcze jeden problem - szepnęłam, przekonana, że nie ma sensu uspokajanie dziecka w tej niebezpiecznej chwili - Kiedy dam ci znak, pobiegniesz do lasu, schowasz się i nie wyjdziesz, dopóki cię nie zawołam, dobrze? Teraz! - poleciłam. I skoczyłam na Cosimo z kijem, celując w zaciśnięte na pierścionku palce. Chodziło mi tylko o to, żeby wypuścił ten ewidentnie niebezpieczny przedmiot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nycia
Eon
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 22:11, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Widok płonącego kręgu zdziwił mnie, a jeszcze bardziej zaskoczył mnie widok chłopaka w środku. No nic przynajmniej nie muszę go dłużej szukać. Teraz trzeba wrócić i pomóc pani Liannie. A tego znowu wzięło na długie przemowy...
-Witaj, jestem Lena. Nie mamy teraz czasu. Zabiliśmy orków jednak pani Lianna jest ranna i została tam z tym tam drugim a ja pobiegłam żeby cię znaleźć. Mam złe przeczucia co do tamtego miejsca ale pani Lianna nie chciała uciekać bo szuka medalionu. Chodź musimy się śpieszyć-i nie tracąc ani chwili odwróciłam się i ruszyłam w stronę, w którą mam nadzieję znajdowały się ruiny. No bo skoro z moich obliczeń wynikało, że miasto jest tam a szliśmy w tę stronę...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nycia dnia Wto 22:25, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irja
zarządca Domu
Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 22:14, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Moje przeczucia okazały się prawdziwe. Ale nie ma czasu na radość z tego powodu. Trzeba pomoc pani Liannie. Ruszyłem więc z kopyta za oddalającą się Leną. Mam tylko nadzieję, że ona zna drogę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 22:18, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Cosimo, oberwawszy kijem, upuścił pierścień. W jego oczach pojawiła się panika - padł na kolana i zaczął szukać obrączki w trawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 22:28, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Częściowo odniosłam sukces, ale liczyłam raczej na to, że działanie pierścienia zostanie przerwane w momencie, kiedy Cosimo straci z nim fizyczny kontakt. Na szczęście chyba był wystarczająco oszołomiony, żeby nie widzieć wyraźnie... Zobaczyłam złote kółko wcześniej, leżało tuż obok wąskiej szczeliny, zapewne prowadzącej do jakichś zasypanych piwnic. Bez namysłu wepchnęłam je tam końcówką laski i odskoczyłam od Cosimo, podejrzewając, że może próbować mnie zaatakować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 22:30, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Cosimo błyskawicznym ruchem wydobył sztylet...
i zaczął nim kopać próbując desperacko odzyskać pierścień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Świetlisty
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 22:51, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
To było dziwne - widzieć tak silne emocje na zawsze obojętnej, chłodnej twarzy Głosu Bogów. Nagle przypomniałam sobie o jego lutni, którą przed walką zostawił zawieszoną w bezpiecznym miejscu. Pobiegłam tam, zdjęłam ją z gałęzi i wróciłam, po czym zaczęłam grać. Uczyłam się tego kiedyś, ale w porównaniu z nim na pewno byłam beznadziejna. Miałam nadzieję, że wstrząśnie to nim na tyle, żeby czar pękł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andate
archanioł
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anielica/demonica
|
Wysłany: Wto 22:56, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Znaleźć go! Mieć! Nie oddać! Znaleźć...Nie oddać..mój..Mój!Ska...Dźwięk. To ma nazwę. Ten dźwięk. Nieee! Pierścień! Znaleźć go. Znaleźć. Booooli! Ten dźwięk boli. Pierścień! Pierścień! Mój! Tylko mój!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kesseg
serafin
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: anioł/demon
|
Wysłany: Wto 22:59, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Po dłuższej chwili podobnego jęczenia, Cosimo przerwał kopanie i po prostu słuchał prostej melodii wygrywanej przez Liannę. Mimo to wymamrotał ponownie "myyyj skyyrb!" i rzucił się na kobietę...
Odebrawszy jej swoją lutnię, tulił instrument z wielką czułością. Powoli też wracał do siebie...
Lianna ucieszyła się, że urok został złamany, bo jeszcze nigdy wcześniej nie widziała tak silnego zaklęcia pożądania. Taka magia była zakazana, bo przedmiot nią obłożony stawał się niemal nieodpartą pokusą dla każdego, kto go dotknął.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kesseg dnia Wto 23:08, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|